Mieszko Sp. z o.o., Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej

2 recepcjonistki to jakaś pomyłka- wredne. 9 miesięczne dziecko było zarejestrowane na teleporadę, żona nie dostała telefonu w wyznaczonym czasie, był 15 minut później ale go nie zdążyła odebrać ponieważ była w toalecie, a mnie nie było akurat w mieszkaniu. Gdy oddzwonila do ośrodka przeprosiła Recepcjonistkę przy mnie podając w/w powód i prosiła o ponowny telefon od lekarza. Ta poinformowała, żonę że nie ma problemu aby mogła wziąć telefon do toalety- bezczelna. Czekaliśmy na telefon 2 godziny, około 16 zadzwoniliśmy jeszcze raz, pomimo kilkunastominutowego oczekiwania na linii, nikt nie odebrał telefonu który był w oczekiwaniu, kolejce i była na 1 miejscu. Pewnie nawet nie przekazała informacji lekarzowi Chamstwo, zwłaszcza , że wiedziała o małym niemowlaku.
Uważają się za jakieś święte krowy ,a jest ich to obowiązek, każdy może je zastąpić.

Dziwi mnie fakt, ze pomimo licznych negatywnych opinii na temat odbierania telefonu (raczej nie odbierania), nie zostało to zmienione po tak długim czasie. Dodzwonienie się do przychodni, zwlaszcza o godzinie 7 rano, graniczy z cudem. Raz jestem ósma w kolejce a za chwile wszystkie linie są zajęte i tak przez najbliższe pół godziny jak i nie dłużej. Jedyna opcja jest jeżdżenie do przychodni i załatwianie wszystkiego na miejscu. Gdyż niejednokrotnie spotkałam się z tym, ze mając pierwsze miejsce na infolinii telefon został odbierany po 15 minutach.

W poniedziałek po wielu próbach dodzwoniłam się, żeby zarejestrować dziecko do pediatry. Udało się na środę.. Dziecko trafiło do lekarza gorączkując od 4 dni. Pani doktor Duda nie zaproponowała nawet antybiotyku. Skończyło się tym, że dziecko z ostrym zapaleniem zatok wylądowało w szpitalu, czeka nas długi pobyt... Miłych Świat życzymy, my spędzimy je w szpitalu... 😒

Gdyby nie to że mam tu alergologa już dawno bym zmieniła przychodnie. Telefon odebrać to ciężka sztuka. Mimo że byłam dzwoniącym nr 1 odebrany został po 15 minutach. Pani bardzo niemiła. Oczekiwanie na e-receptę tydzień. Jakiś żart

To skandal, 8 w kolejce do połączenia 1,5 godziny czekania na telefonie by zarejestrować dziecko do lekarza gdzie nie ma miejsc. Zero jakiejkolwiek pomocy od recepcji . Panie tam siedzą chyba za kare . Problem z dodzwonieniem się do tej placówki jest za każdym razem. Tragedia !!!!!!!!!

Gdyby nie fakt że jest tam lekarz co leczy już wiele lat moja babcie a ona nie da się namówić na nikogo innego to bym ta przechodnie zmieniła okropna panie zarozumiałe i bardzo pyskate pediatra tragedia tam ogólnie ciężko znaleźć kogoś milego człowiek czuje die tam jak intruz a ta automatyczna pani No dobry sposób do nieodbierania bi zeby ktoś raczył odebrać i cod jak dostęp do węgla.

Nie polecam ,Pani ginekolog Kwiatkowskiej, jest już Pani chyba za stara na wykonywanie zawodu ,robienie czegoś od niechcenia nie powinno być dopuszczane w medycynie ... Zostałam kompletnie olana , P dr nawet nie wypytała mnie o poprzednie wizyty czy zabiegi jakie miałam wykonywane , wysłała mnie ze skierowaniem na USG do recepcji a w recepcji Panie nie wiedzą o co chodzi ... Porażka...

Panie recepcjonistki (a szczególnie pani w blond włosach)są przemiłe, bardzo pomocne,zawsze doradzą.
Dziękuję,tym bardziej że człowiek chory jest też zestresowany,to ich nastawienie bardzo pomaga.