Restauracja Regionalna Koliba

Super miejsce na śniadanie, obiad, kolacje, przekąski w ciągu dnia, kawę z przyjaciółmi, grzane wino po mroznym dniu. Bardzo przyjemna obsługa, z żartem i poczuciem humoru, z łatwością nawiązują kontakt z klientem. Doskonale jedzenie i świetna atmosfera, widać że nie tylko turyści tu Hawajach, ale i lokalni mieszkańcy, co świadczy o jakości miejsca. Podobnie jak czas oczekiwania na wolny stolik. Ale kazda minuta czekania jest tego warta. Polecam oscypki, pajdę ze smalcem i grzane wino. Pierożków nie jadłam, ale wyglądały obłędnie. Na pewni wrócę przy okazji kolejnego pobytu w Murzasichlu!

Bardzo dobra restauracja. Przyjazną atmosferę zapewnia wystrój i muzyka lecąca w tle.
Jedzenie - przepyszne! Cudowna zupa czosnkowa. Niestety słynne "pierogi z kaszą gryczaną" pojawiają się sezonowo, a więc nie trafiliśmy na nie w czasie ferii. 🤷‍♀️
Mimo tego serdecznie polecam.

Super restauracja w góralskim stylu. Bardzo dobre potrawy. Jagnięcina tak pyszna, że nawet nie zdążyłem zrobić zdjęcia. Smalec z chlebem na poczekajkę. Kwaśnica rewelacyjna. Polecam.

Trafiliśmy tu, gdy trwała impreza zamknięta, pomimo tego dostaliśmy zaproszeni do stolika na antresoli z ostrzeżeniem, że na posiłek poczekamy dłużej. Warto było, czas oczekiwania na pyszną zupę czosnkową została nam umilona 'poczekajką' w postaci chleba ze smacznym smalcem i kwaszonymi ogórkami. A jeśli chodzi o obsługę, to drodzy, jeśli się podejdzie do nich z uśmiechem i entuzjazmem, to z entuzjazmem i uśmiechem zostaniecie obsłużnieni. Dodatkowo zostaliśmy poczestowani, najlepszym plackiem po zbójnicku, jakie jadłam ale to raczej dlatego, że dołączyliśmy do imprezy ;)

Bardzo sprawna i miła obsługa, bardzo smaczne jedzenie, polecam

Polecam wszystkim. Jedna z lepszych restauracji w okolicy. Jedzenie pyszne a obsluga bardzo mila. Szczerze polecam

Jedzenie pyszne, klimat góralski - nic więcej nam nie trzeba! Reszta słów zbędna 🙂

Z zewnątrz niepozornie. Wewnątrz wystrój góralsko biesiadny. Jedzenie pyszne!!!! Kwaśnica najlepsza w okolicy. Placek po zbójnicku z pysznym "gulaszem". Do tego zimne świeże piwko. Polecam wszystkim, turystom oraz wędrowcom ;)