Restauracja Sielanka

Wielokrotnie przejeżdżałem obok, gdzie obiecywałem sobie, że następnym razem zajadę. No i nadszedł ten dzień. Zajechałem. 😁 I nie żałuję!!! Obsługa bardzo miła. Czysto i schludnie. Potrawy smaczne i doprawione. Mam nadzieję, że jest tak codziennie, a nie tylko w niedzielę. Mogę dać naprawdę 5 gwiazdek i polecić Wam hamburgera i pieczeń rzymską z kluskami śląskimi. Myślę, że jeszcze tu zawitam, ale... będę musiał spróbować ciasta, które było również w ofercie. Do zobaczenia.

Rewelacja! Przypadkowa wizyta ale napewno nie ostatnia! Obiad 5os rodziny-każda wersja-dla dzieci burger,żona vege, ja ryba, na przystawkę bruschetta-koniecznie trzeba spróbować, zupa domowa, porcja nie do przejedzenia-generalnie porcje duże, wystarczające, smak rewelacja, ceny bardzo przystępne. Obsługa na piątkę. Polecamy !!!

Dość często zamawialiśmy mega deskę, tym razem zaprosiliśmy gości i na szybko chcieliśmy coś zamówić, rowniez padło na deskę. Przywiozłam ja do domu i bylam w szoku tych kurczaczków, nie dość że widać że spalone i suche to na dodatek śmierdziały przypalonym olejem. Kiedy zadzwoniłam grzecznie i powiedziałam , że coś musiało się wydarzyć bo te kurczaczki są przypalone, Pani przeprosiła i powiedziała, że wyśle do nas kelnera aby to zweryfikował. Powiedziałam, że wyśle zdjęcie na telefon i myślę że nie będzie potrzeby weryfikowania osobiście,ale oczywiście zrobi jak uwaza. Wyslalam zdjęcie Pani zadzwoniła i powiedziała że przygotują nowe. Super, zależało mi na tym aby na szybko coś na stole było bo goscie juz u nas byli. Po jakis kilku minutach dzwoni do mnie zbulwersowana Pani z kuchni i wręcz wprost mi powiedziała że chce wyłudzić od nich dodatkowe mięso. Tlumacze Pani że nie chce nic więcej oprócz tego żeby to było świeże bo po prostu jest przypalone, Pani pyta mnie czego ja oczekuje że sprzedała 10 takich desek i nikt nie zgłosił nic, dodatkowo że to nowa przyprawa jest ciemna. Mówię ok nowa przyprawa, zatem ktoś przypalił te nowa przyprawe, bo śmierdzi to mięso. Pani do mnie z wyrzutami że to świeże mięso i nie może śmierdzieć, więc tłumaczę że mięso nie śmierdzi mi tym że jest zepsute tylko tym że jest przypalone. Pani kazała zapakować te kurczaczki i oddać jak przyjedzie ich kelner. Ok nie ma problemu. Koniec końców poczułam się tak jakbym chciała się wzbogacić o kilka kurczaczków. Po ok 50 minutach Przyjechala do nas miła Pania która nam przywiozła nie przypalone mięso i przeprosiła za te sytuację. Oddajac jej te przypalone kurczaczki porownalam z tymi ktore przywiozla, zaluje ze nie zrobilam zdjecia, a Pani sama stwierdzila ze takie nie powinny byc. Niestety smutne, bo nie zjedlismy polowy kurczaczków i wtedy dzwoniliśmy z reklamacja tylko od razu jak otworzyliśmy, nikt nawet nie zjadł ani jednego kawałka a Pani potraktowała mnie tak jakbym wyłudziła ich jedzenie. Uważam, że deska nie należy do najtańszych i nie powinno mieć to miejsca.
Ps. Lubię jak mięso jest mocniej wysmażone, ale nie takie że jest przypalone i śmierdzi spalonym olejem.

Jedzonko dobre, burger poprawny, miła profesjonalna obsługa. Można po drodze zatrzymać się i wrzucić coś na ząb.

Duże porcje. Pyszny burger i grube placki ziemniaczane ze śmietaną. Normalna restauracja, której żadne rewolucje kuchenne nie są potrzebne. Czysto i sprawnie..

Smak potraw bardzo się popsuł. Kiedyś często przychodziliśmy z rodziną na pyszne placki, ostatnio zamówiłam i to co dostałam na talerzu nie dość że nie smakowało jak sos to jeszcze wyglądało strasznie. W menu mało ciekawych propozycji obiadowych.

Schabowy na smalcu, frytki zbyt mocno solone, sałatka wyborna. Warte odwiedzenia miejsce.

To nasza pierwsza wizyta w tym miejscu i mile zaskoczenie. Jedzenie bardzo smaczne, porcje duże.
Placki ziemniaczane z gulaszem, schabowy, buraki zasmażane, ziemniaczki z koperkiem polane pysznym masełkiem. Obsługa miła i szybka. Miejsce godne polecenia