/Lower Silesian Voivodeship/Restauracja

Nasza Karczma

Adama Mickiewicza 16, 56-300 Milicz, Polska

Nasza Karczma
Restauracja
4.3
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
G7FC+83 Milicz, Polska
+48 509 840 193
facebook.com
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 11–21
Wtorek: 11–21
Środa: 11–21
Czwartek: 11–21
Piątek: 11–21
Sobota: 12–21
Niedziela: 12–21
Napisz recenzję
Paweł leszczyński
Paweł leszczyński2 lata temu
Wybór bardzo przypadkowy. Chcieliśmy przejazdem w powiecie Milickim zjeść obiad gdzie ryba będzie na pierwszym planie. Zamówienie napoje, zupa rybna i barszcz z kołdunami. Dalej pstrąg i sandacz, różne surówki i łódeczki ziemniaczane. Zaczęło się bardzo dobrze zupa rybna bardzo dobra ale barszcz zdecydowanie do poprawy. Drugie danie weszło wizualnie bardzo dobrze, kolorowo i wyglądało smacznie. Gorzej zrobiło się gdy zaczęliśmy rybę rozkładać na części pierwsze, próbować surówek i tych mrożonych ziemniaczków. Sandacz tak bardzo przesolony, że nie dało się go zjeść, pstrąg ok choć osobiście uważam, że był za mocno spieczony, surówki zleżałe w chłodziarkach a łódeczki no jak pieczone mrożone produkty. W połowie posiłku trzeba było odstąpić od dalszej konsumpcji. Ryby na głębokim pieczone i bardzo tłuste. Tak bardzo głodni zaczęliśmy zajadać rybę, że nie zrobiłem zdjęć na początku za co bardzo przepraszam bo krytykuję. Zdecydowanie nie przekreślałbym umiejętności szefa kuchni bo ruch tego dnia był naprawdę spory co oczywiście nie usprawiedliwia, że mogłoby być zdecydowanie lepiej i wpływały na czas oczekiwania ok 45 min. Zasługujecie na drugą szansę ale czy będę w tych regionach jeszcze nie wiem.
Eri M
Eri M2 lata temu
Bardzo miła obsługa, mimo rezerwacji pozwolili nam zająć stół. Jedzenie dobre, ciepłe, dobrze doprawione. Surówki świeże. Jadłam pierś z kurczaka zapiekana z pieczarkami i serem z ziemniakami z patelni. Przepyszne. Porcje syte. Mąż jadł rybkę i był zachwycony. Dla Dzieci nagetsy z frytkami świeże i dobre. Nawet dziecięce frytki były mniej posolone co pokazuje, że z głową podawane jest jedzenie. Dania na wynos dostaliśmy jak kończyliśmy jeść, tak aby ciepłe dostarczyć.
Na miejscu czysto, toaleta zadbana i nie czuć zapachów kuchni. Bardzo polecam to miejsce. Jak odwiedzę jeszcze raz Milicz, przyjdę do was na obiad.
Michał D
Michał D2 lata temu
Serdecznie polecam! Przepyszny pstrąg okraszony bukietem świeżych surówek przeniósł mnie myślami do najlepszych śródziemnomorskich, włoskich restauracji. Moje doznania wzmocniły się przy akompaniamencie wspaniałej składanki muzycznej z tym utworem na czele:

RHS - ONA MÓWI MI ŻE LUBI RAP
Kacper Grzęda
Kacper Grzęda2 lata temu
Obsługa bardzo miła, w lokalu czysto, nie czuć zapachu kuchni. Bardzo smaczne domowe jedzenie. Porcje duże, ceny idealne na polską kieszeń.
Ania Holynska
Ania Holynska2 lata temu
Witam, wizytę w restauracji poprzedzilismy opiniami na Internecie i trochę się zawiedlismy. Nasza wycieczkę do doliny Baryczy chcieliśmy przypieczetowac dobra lokalna restauracja no i niestety nie udało się. Zamowilismy 4 dania z czego: warzywa grillowane pycha ale znaleźliśmy w nich mięso więc dla wegetarianina nie polecam, może się zdziwić. Może nie doczytalismy składu ale nazwa chyba powinna mówić sama za siebie. Pstrąg super, smaczny świeży dobrze upieczony, surowki tez smaczne i duzo no i to chyba byłoby na tyle bo.... Frytki do niego niedosmazone. Ewidentnie z zamrażarki i do tego jeszcze miękkie. Pizza porażka, moje dzieci nie są wybredne i pizzę pod każdą postacią lubią ale jak to ujely mrozona z marketu lepiej smakuje niz to co dostały. Pierogi ze szpinakiem też niesmaczne, ciasto bez smaku i chyba mrożony szpinak, bynajmniej tak smakował. Drink aperol rozcienczony do granic możliwości, proporcja 1:10 z woda gazowana chyba lub mniej... woda gazowana z posmakiem. To chyba na tyle. Jak chcecie zapełnić żołądek to ok ale szału bez. Obsługa sympatyczna, wystroj i klimat knajpki fajny. A i jeszcze długi czas oczekiwania a w restauracji tłumów nie było, 30% oblozenia stolików to max a czekaliśmy 45 min.
Jakub D
Jakub D2 lata temu
Genialne pierogi, jeszcze lepszy pstrąg. Porcje pełne i solidne. Wstąpiliśmy tu dziesięcioosobową grupą spędzając weekend kawalerski w Miliczu i każdy z tych dziesięciu samców był równie zadowolony. Na pewno tu wrócimy! Przy okazji zachęcam do odsłuchu utworu na platformie youtube: RHS - „Ona mówi mi że lubi rap”. Idealnie komponował się do obiadu.
Dariusz Tkaczyk
Dariusz Tkaczyk2 lata temu
Dwa dania 😎😉😍 pierogi ze szpinakiem i filet z kurczaka z serem feta i pomidorem plus kluski śląskie i bukiet surówek. Pierwsze genialne drugie filet zbyt słony 🤔 w połączeniu ze feta potęguje uczucie prze solenia.
Alicja Wiśniewska
Alicja Wiśniewska2 lata temu
Typowa restauracja z polską kuchnią. Nie porwała mnie, ale byliśmy na tyle głodni, że chcielismy zjeść w jakimkolwiek pewnym miejscu.
Barszczyk do picia smakował niestety jak z kubka Knorr, nie mam pewności, czy był rzeczywiście ugotowany przez kuchnię, czy tylko zalany wrzątkiem.
Na danie zamówiliśmy placek po zbójnicku i placki z sosem grzybowym. Placek po zbójnicku miał gigantyczną ilość żółtego sera na wierzchu, do tego nad gulaszem unosiła się ogromna plama tłuszczu (odsączyłam ją chusteczką przed zjedzeniem).
Poza tym, że dania były bardzo tłuste, w smaku były bardzo dobre. Placki również były porządnie przygotowane. Same porcje były ogromne (to chyba pierwsze miejsce, gdzie sosu grzybowego dostałam za dużo). Na plus zasługuje duża ilość smacznych surówek do placka po zbójnicku. Same ceny były w porządku.
Są też dania dnia - chyba 20 zł za zestaw zupa + danie. Tego dnia daniem dnia było spaghetti bolognese z żółtym serem, raczej nie próbowałabym go jeść...
Daję 4 gwiazdki, ponieważ smak był bardzo dobry, obsługa również. W takich miejscach trzeba zamawiać jednak rzeczy, co do których ma się pewność że będą świeże i są faktycznie obecne w polskiej kuchnii - eksperymenty mogą zakończyć się moim zdaniem średnio. Nie polecem jednak restauracji dla osób, które nie mogą jeść bardzo tłusto, gdyż nie wiem czy inne dania bylyby lżejsze.
Zalecane lokalizacje