Nie polecam placków ziemniaczanych z ośrodka Marta,są pewnie z proszku, tylko ładnie wyglądają, są okropne w smaku i nie czuć nawet ziemniaków, porcję obiadowe są małe, szkoda kasy bo nawet człowiek się nie naje (tylko kawa mrożona i gofry są spoko)
Krzysztof Dąbrowski2 lata temu
Świetne miejsce. Cisza spokój i czystość. Miła obsługa a i jedzenie wyśmienite 100% adekwatne do cen. Jeden z lepszych, jak nie najlepszy ośrodek nad jeziorem. Polecam
Magdalena Wacha2 lata temu
Byliśmy w zeszłym roku pod namiotami na weekend - byliśmy zachwyceni więc w tym roku wróciliśmy! Jesteśmy niestety bardzo niemile zaskoczeni - pole namiotowe drogie, płaci się za dostęp do prądu a i tak nie można z niego skorzystać bo jest zbyt mało miejsc do podłączenia do prądu i są zbyt daleko, 15 min prysznica w zimnej wodzie dodatkowo płatne. Generalnie głęboki PRL. Ceny do warunków nie są adekwatne. W barze wszystko się pozmieniało na niekorzyść w stosunku do roku wcześniej - porcje dużo mniejsze i droższe. Ryba dobra ale jedzenie typu fast food niezjadliwe + porcyjki dla dzieci. Dodatkowo pełno rodzin z dziećmi - miejsce nie nadaje się do wypoczynku dla par. Blisko do jeziora - to fakt ale z każdego ośrodka w pobliżu jest blisko do jeziora także to żaden atut. Więcej tu nie wrócimy.
Kacper Mazur2 lata temu
Szczerze mówiąc piasek z plaży lepiej smakuje niż te frytki
Klaudia Wiktoria2 lata temu
Ośrodek powinien być pod stałą kontrolą sanepidowską jak i urzędu skarbowego. Ceny drogie w porównianiu do produktów z najniższej półki o najniższej jakości. Miejsce rodem z PRL-u. Właścicielka niekompetentana bez jakiegokolwiek honoru , klasy i kultury. Serdecznie nie polecam tego miejsca , które i tak nie ma szans na dłuższe funkcjonowanie jak zainteresują się nim odpowiednie służby.
Krzysztof Grabek2 lata temu
Extra miejsce,blisko do plaży.
Paszaa bicek2 lata temu
Nie ma ciasta do pizzy i niewiedzą czy będzie. Mała pizza mniejsza od większego tależa. Wszystko podawane w plastikach. Lody świderki w środku puste. A ceny z kosmosu. Ogółem nie polecam.
Marcin Kostyra2 lata temu
Pizza OK, ale gdy o 20.30 poprosiłem szklane szklanki na piwo, to młoda pani stwierdziła, że nie, bo jest już za późno i szklanki trzeba później myć i da mi w plastiku. Żeby było śmiesznie, to godzinę wcześniej też dała mi w plastiku, ale inni klienci po mnie mieli szkło. Po drugie, gdy jeszcze lokal był otwarty (ciągle była 20.30) ta sama pani zabroniła skorzystać z toalety, bo już posprzątane - zamykają chyba o 21.
