Didim Restauracja

Lokal ładny, obsługa miła, danie ładnie podane i smaczne. Menu na stole wyświechtane i raz kiedyś można by nowe zalaminować i położyć aby nie psuło dobrego wrażenia zawiniętymi rogami albo markerem zwiększonymi cenami. Pierożki gyoza to nie danie, to przekąska. Może rozczarowanie byłoby mniejsze gdyby w menu była podana gramatura - 100g... Co by nie było stosunek ceny do jakości za tą pozycję w menu to dramat. Ale byłem raz jeszcze i spróbowałem pizzy (dobra) i makaronu ramen (petarda) ceny są jakie są, ale tanio już było. Ogólnie polecam.

Serdecznie polecam. Mimo dużego ruchu na sali zostaliśmy obsłużeni całkiem szybko. Jedzenie pyszne, shoyu ramen ze świetnymi dodatkami i pad thai godne polecenia. Obsługa na wysokim poziomie, ceny adekwatne do jakości i wielkości porcji. Na pewno nie była to nasza ostatnia wizyta w tym pięknym miejscu!

Fajne miejsce na mapie Żar, z całkiem smacznym jedzeniem. Wystrój przyjemny dla oka. Ale przejdźmy do tego co najważniejsze - jedzenie… Miałem okazje spróbować 2 różnych pizz oraz burgerka. Uważam ze burgerek był w sam raz, natomiast pizza 50/50. Jedna mi smakowała druga nie, ale nie chodzi o ciasto a bardziej o składniki, dlatego traktuje to jako kwestie indywidualną. Minusem jest to ze po chwili w restauracji nie ma możliwości aby nie przesiąknąć kuchnią (uroki otwartej kuchni i małej przestrzeni). Niestety pochłaniacze nie wyrabiają.. także stolika na przeciwko drzwi nie polecam jako miejsca do konsumpcji jeżeli jesteście zmarzluchami. Drzwi są często otwierane, również przez właścicieli aby „przewietrzyć” lokal a co za tym idzie w obecnych czasach gdy już wieczory są zimniejsze, najzwyczajniej idzie zmarznąć. Na plus można by dorzucić ze przyjmują bezproblemowo z psami, obsługa jest uprzejma, a z parkingiem przed restauracja raczej nie będzie problemów.

Miejsce ładne, choć cały dym z kuchni leci na salę. Jedzenie bardzo dobre widać że przygotowane z pasją, można się najeść. Niestety minus za zimne frytki do burgerów, smakowały jakby leżały kilka godzin. I bułka tylko u góry była ciepła, a dół miała zimny(nie wiem czy tak powinno być). Ale ogólnie polecam odwiedzić ☺️

Didim to chyba jedyne tak fajne miejsce w Zarach, aby moc cos fajnego zjesc… poza tym restauracja ta jest prowadzona z pasji, a nie z chęci czysto zarobkowych. Potrawy tutaj przygotowywane powstają z miłości do jedzenia i z chęci dzielenia sie tym z innymi ☺️ to wielki plus dla tego miejsca. Byc moze niektórych odstrasza cena za zupe, ale Ramen to nie zupa pokroju polskiej, lecz dluuuugo gotowana na znacznie droższych składnikach niz nasze polskie. Poza tym porcje sa bardzo duze i spokojnie mozna sie najeść taka zupka 😉
Kanapki/burgery rownież bardzo smaczne!
Nie moge sie doczekać spróbować tego co u nich aktualnie, czyli pizzy, bo ufam i wierze, ze jest rownie pyszna, jak pysznie wyglada, a kucharz doskonale wie co robi 😋
Ps pizza spróbowana i jest bardzo dobra. Ciasto bardzo cienkie.
Edit: za każdym razem jak jesteśmy w Żarach to jemy tutaj, wiec tym razem muszę dodać, ze ostatnio były przepyszne frytki!

Pyszne pad thai oraz stek z antrykotu. Pięknie podane. Duży plus za świeże zioła, w szczególności kolendrę 😍 Polecam również drinka z hibiskusem😋 Na pewno jeszcze wrócimy. Pozdrawiamy❤

Mieliśmy tę przyjemność gościć dzisiaj w Restauracji DIDIM. i bylo pysznie. Zależało mi na zjedzeniu czegoś nowego i udalo się. Mogliśmy obserwować kucharza podczas gotowania, wysłuchać informacji na temat dań, otrzymac odpowiedź na wiele pytań no i najeść się do syta. Miejsce prowadzone przez pasjonatów kulinarnych, którzy z gotowania czerpią prawdziwa przyjemnosc. Znalazlo się cos dla każdego z nas, a bylismy w grupie osób w wieku od niespełna roczku do ponad 60 lat i każdy wyszedł najedzony i zadowolony. Jest to fajne miejsce dla osób ciekawych nowych trendów kulinarnych i potraw z odległych miejsc. Fajnie, ze jest w Zarach miejsce w ktorym mozna odbyc podróż kulinarną nie ruszając się z Żar. Atmosfera byla tez super, luzna, kameralna, szef kuchni wciaz aktywny, obecny, interesował się czy smakuje, tłumaczył jak co jeść, wyjaśnił jak są przyrządzane w jakich krajach, jakie są tajniki danej kuchni, podczas przyrządzania potraw ustalał szczegóły z gośćmi restauracji aby dopasowac danie do ich upodobań smakowych. Kolejny plus to produkty, które sa oryginalne, a nie zamienniki, najlepszej jakości, a ściągane z calego świata, a nie z hurtowni za rogiem i przerabiane na tajskie, wszystkie skladniki rozważone, przemyślane, nic z przypadku. Nikt nie próbował nam wcisnąć wieprzowiny "przerobionej" na wołowinę jak to bywa w innych miejscach, tylko dostalismy przepyszny, dobrze przyrzadzony stek argentynski, którego jakość i smak obroniły sie same. Świetne miejsce na spotkanie ze znajomymi, albo wspolny obiad w przerwie spotkania biznesowego. Polecam serdecznie!

Nie jesteśmy zadowoleni z potraktowania nas przez obsługę. Pani przyjmująca zamówienie z pretensją o wymienienie orzechów na sezam, później długi czas oczekiwania a do tego przyszło samo danie bez sztućców. W upalny dzień poprosiliśmy o wodę dla psa,która dostaliśmy dopiero przed wyjściem 👎 A gdy już wydawało się że będzie wszystko w porządku kelnerka przy gościach zaczęła krzyczeć do kogoś "do baru sobie przyjdź zapłacić jakieś nowe zasady?" No bardzo nie na miejscu :)
Z jedynych plusów to ładny lokal i dobre piwo ale nic więcej :)