Figaro. Restauracja

Z miesiąca na miesiąc coraz gorzej. Drinki rozwodnione, niesmaczne. Pizza spalona, z odkrojonym rantem, jako próba zamaskowania ów stanu. Ceny coraz wyższe (i to znacznie), a jakość coraz niższa. Co do czystości też można mieć zastrzeżenia. Obsługa bardzo miła, pani kelnerka bardzo uprzejma, próbowała rozwiązać sytuację, przepraszała za niedociągnięcia. Prawdopodobnie to wina osób zarządzających, a nie pracowników, którzy są kulturalni i próbują reagować. Miejsce ma potencjał, ale został kompletnie zmarnowany.

Dni 12 byłem u państwa zjadłem najlepsze calzone jakie miałem okazję jeść pieknie wypieczone chrupkie a dziś 13 lipca poszedłem zamówiłem to samo co dzień wcześniej i I jakieś blade...
Nie takie jak jadłem dzień wcześniej gumowate.
Gdy poszedłem do baru zapłacić i powiedziałem " że wczorajsze calzone było dużo leprze niż to dzisiejsze"
Usłyszałem odpowiedź z uśmiechem na twarzy że ona wczoraj nie pracowała...ręce opadły i nawet nie chciało mi się dyskutować co ona ma do tego co wychodzi z kuchni pozdrawiam aby było lepiej
Ps. Szkoda ze nie mam foto z 12 lipca pieknie wypieczona cala zarumieniona ale ta z 13 wyglądała tak jak na zdjęciu

Nie polecam, pizza spalona
złe pokrojona. Któryś raz z kolei zamawiam pizze, za każdym razem inaczej zrobiona. Raz spalona i bez smaku, innym razem ociekająca tłuszczem. Nie do zjedzenia, ostatni raz tam zamówiłem

Pyszne jedzenie, szybko i ładnie podane. Miła obsługa. Polecam

Nie mam w zwyczaju wystawiać nikomu negatywnych opinii ,ale obsługa w Figaro na to zasługuje 😉 zarezerwowaliśmy telefonicznie stolik dla całej rodziny zaznaczając ,ze chcemy siedzieć na ogródku ,po przyjeździe na miejsce panie zaproponowały miejsce w środku bo ktoś usiadł na miejscu dla nas zarezerwowanym ,po zgłoszeniu oburzenia usłyszeliśmy „sami tam usiedli ,co miałam zrobić”. Sami zorganizowaliśmy sobie inne miejsce na ogródku ,po złożeniu zamówienia czekaliśmy 20minut aby dostać napoje, po godzinie oczekiwania chcieliśmy domowic jeszcze jedno danie ,podchodziliśmy do pani kelnerki dwa razy i za każdym razem doprawiała nas do stolika mówiąc ,ze zamówienia składa się przy stoliku. Po półtora h czekania na jedzenie i braku podejścia kelnerki zapłaciliśmy za napoje i podziękowaliśmy za resztę zamówienia . Rozumiem upał ,duży ruch ,ale nie jestem w stanie zrozumieć kompletnego braku szacunku do gościa restauracji.

Restaurację znam od wielu wielu lat. Już kilka razy zmieniła właściciela, ale zawsze było tam dobrze. Rezerwacje zrobiłam na spotkanie rodzinne. Siedzieliśmy na tarasie. Kiedy zrobiło się chłodno dostaliśmy bez problemu stolik w środku mimo dużej ilości osób. Nie obyło się bez kilku błędów kelnerki. Przystawki wyszły razem z głównym daniem i nie rozumiem dlaczego dania wychodziły z ogromną przerwą w wydawaniu przez co nie mogliśmy razem zjeść. Jo to był dosyć spory błąd. Nigdy się z tym nie spotkałam w żadnej restauracji. Obsługa była bardzo miła. nie polecam jednak calzone. Pełne sera, zero pomidorów. Szkoda bo ciasto było świetnie zrobione.

Dzisiejsza wizyta w tym przybytku mnie wprawiła w osłupienie
Zamówiłam Calzone Vegetariano i zieloną herbatę
Moja znajoma, z którą byłam zamówiła schabowego
Znajoma dostała zamówione danie po 30 min. Zdążyła już zjeść, a ja jeszcze czekałam. Pomijając to, że zamiast herbaty zielonej dostałam miętę
Kiedy przyszykowałam się do wyjścia, z kuchni wyszła moja potrawa po godzinie i piętnastu minutach!!!
Skandal!!!
NIE POLECAM

Kiedyś było ok, teraz największy bajzel z jakim się spotkałam. Pizza zamiast familijnej dostarczona duża, po zwróceniu uwagi dostarczona po pół godziny właściwa ale zimna. Sytuacja z dzisiaj, zamówione calzone i placek po węgiersku. Po 2 h calzone dostarczone bez sosu a placek... no cóż, otrzymalam gulasz bez placka i mizerii. Totalne nieporozumienie. Nie polecam