Restauracja ALBA Góra Św. Anny

Restauracje odwiedziłem podczas wycieczki na Górę Św. ANNY. Miejsce urokliwe, ładnie urządzone z smakiem. Obsługa również miła i sympatyczna. Zamówiliśmy zurek oraz krem z dyni. Żurek to chyba najlepszy jakikiedykolwiek próbowałem. Miał coś wyjątkowego w smaku. Krem z dyni też bardzo smaczny. Jedyny minus, nie dostałem grzanek, ale poprostu się skończyły, co rozumiem. Zostały one zastąpione migdałami. Po mojej reakcji Pani przyniosła przysłowiowe resztki, za co doceniam. D.glowne również poprawne i smaczne. Filet sous vide faszerowany suszonymi pomidorami byl soczysty, smaczny a jego smak podkręcał puszysty sos serowy. Polecam ta restauracje i z pewnością tam wrócimy.

Bardzo miła i uprzejma obsługa, która, mimo dość dużego ruchu, przyniosła nam obiad bardzo szybko po mojej prośbie, by dzieciom dać jak najszybciej, bo były mega głodne. Poza tym towarzyszy w konsumpcji przemiły kot właścicieli - co dla osób uczulonych może być minusem i mój syn wolał go unikać, ale kurczakiem się z nim podzielił 😁 a kitek ułożył się między córką a mną i przyjmował należne kotu pieszczoty z godnością 🤣

Pytając o kartę, każą jej sobie poszukać na stolikach, czas oczekiwania ogromny, kelner zagubiony zapomina o zamówieniu, po czym proponuje coś innego w zamian tego zamawianego... Ludzie dostają pierw danie główne za pół godziny dopiero napoje i za kolejny kwadrans dopiero zupę, co to jest za kolejność...? A jedzenie do tego niestety bardzo bardzo słabe w smaku..
Ogólnie rozgardiasz nie do pomyślenia..

Bardzo smaczna kuchnia, profesjonalna, miła obsługa. Doskonałe miejsce, żeby zatrzymać się w podróży. Dodam jeszcze, że jadłam roladę - przepyszna, mięciutka, a kluseczki śląskie... nie za duże, idealne. Ukłony dla Kucharzy :)

Żurek najpyszniejszy jaki jadłam! Przepychota! Ale gwiazdka mniej za ziemniaki które w nim były. Nie były świeże. Chyba gotowane poprzedniego dnia. Bardzo szkoda, były po prostu niesmaczne. Mam nadzieję że gdy wrócę na żurek następnym razem już takiego faux pas kuchnia nie popełni 🥔

Dziś 1 listopada, a my w restauracji Alba mimo święta doznalismy niebiańskiej rozpusty. Każde spróbowane danie było nadzwyczajną symfozją smaków. Żurek cudo, dani gajowego pełny sztos, pierogi z dynią hokaido wielki majstersztyk. Nie wiem co więcej dodać. Ja tu wracam i do jak najszybciej. Dziękujemy Alba!!!!!

Zapraszam wszystkich zjeść syty posiłek do tej restauracji. Oprócz przystępnych cen, panuje tam tradycyjny śląski klimat, który wraz z przepięknym wystrojem lokalu, nadaje temu miejscu magiczny klimat.

Miejsce bardzo klimatyczne, aż chce się przycupnąć i napić kawy. Czysto, wszystko urządzone ze smakiem. Cicha muzyka w tle. Obsługa bardzo na plus- uśmiechnięta i służy pomocą w wyborze dań. Polecam z całego serducha ❤️.