Podlaski Tygiel Smaków

Miejsce z podlaskim klimatem. Pyszne i regionalne jedzenie. Super pierogi i przepyszne pielmieni, zawsze z okrasą 😊 Forszmak smakował wybornie. Surówki do dań zawsze świeże i domowe. Uśmiechnięta gospodyni i domowa atmosfera. Polecam zajrzeć i się przekonać. Na miejscu czy na wynos smakuje extra 😊

Smacznie przy zachowaniu dość typowego dla przydrożnego lokalu wystroju. Nie jest to przytulne miejsce do posiedzenia ale pysznej jedzenia które doceniają także lokalni mieszkańcy. To dobrze mówi o tym miejscu. Warto :)

Nie wiem skąd ta akcja z ocenami jednogwiazdkowymi?! Lokal dodałem do mojej listy "trzeba wracać"! Mimo wystroju baru mlecznego nie ma co się zrażać. Jedzenie nie dość że jest w dobrych cenach to jest po prostu przepyszne! Manty, pierogi, zupy i nawet gulasz w zestawie obiadowym to poezja smaku. Całym moim wielkim sercem konesera dobrego jedzenia polecam!!

Mięsne dania dobre, bezmięsne takie sobie, kelnerka bardzo miła i uśmiechnięta

DRAMAT to najlepsze słowo określające to miejsce. Lokal od 30 lat nie widział remontu, wystrój kojarzy się bardziej z tandetą niż z Podlasiem. Ceny w ciągu 3 miesięcy wzrosły o 50%. Czas oczekiwania na zamówienie zbyt długi. "Ogródek" przed lokalem to jakaś pomyłka- 2 stoliki na rozgrzanym asfalcie przy ruchliwej drodze- nawet nie da się swobodnie porozmawiać bo taki jest hałas. Nawet żadnego krzewu , zieleni, nic... Dopełnieniem tego wszystkiego są ikony świętych w lokalu gdzie nalewa się piwo i wymazany samochód właścicielki oklejony prawosławnymi krzyżami- istna profanacja !!

Edit: To jest właśnie ten "samochód-stojący ZAWSZE poza zasięgiem wzroku gości"- zdjęcia zaczerpnięte zresztą z profilu Podlaskiego Tygla Smaków w mediach społecznościowych.

Przede wszystkim smaczne dania. Dużo, miła obsługa. Ciekawy wystrój lokalu. Polecam.

Niepozorna restauracja/bar przy drodze. Bardzo dobre pierogi w kilku rodzajach oraz kilka innych dań regionalnych których nazw nie umiem powtórzyć. Mnie akurat trafiło się jakieś mniej udane danie, może jednorazowo. Ceny umiarkowane.
Zdecydowanie jasnym punktem lokalu jest przesympatyczna dziewczyna za barem, drobna blondynka która każdemu klientowi dzielnie tłumaczy zawiłości podlaskiej kuchni.
Generalnie polecam 👍

Przepyszne jedzenie! Porcje w sam raz, ani za duże, ani za małe, wszystko znakomite w smaku i świeże. Obsługa sympatyczna i pomocna. Trafiliśmy dziś na ogromny ruch i musieliśmy chwilkę poczekać na stolik oraz dłuższą chwilę nasze zamówienie (co jest zrozumiałe przy tak ogromnej liczbie gości) ale naprawdę było warto. To świetna restauracja, która robi się coraz bardziej popularna (my trafiliśmy do Żerczyc z polecenia osoby, która już jadła w Tyglu).