Trafiłem przejazdem ale lepszego lina jeszcze nie jadłem. Rybka świeża, ziemniaczki a do tego małosolny. Danie pierwsza klasa, idealnie doprawione. Właściciele bardzo życzyli i z uśmiechem podchodzą do klienta. Oby więcej takich miejsc na ziemi ;)
Janusz Nosacz2 lata temu
Czytając opinie mam mieszane uczucia. Obsługa miła. Miejsce jak najbardziej klimatyczne, ale raczej nie wrócę. Dość małe porcję w stosunku do ceny. To co na zdjęciu 56 zł.
Joanna Kimak2 lata temu
Miejsce z wystroju bardzo przeciętne, jedzenie również, a pani sprzedającej (prawdopodobnie właścicielka) ewidentnie bardzo zależy na każdej złotówce. Zamówiliśmy 2 porcje ryby, które według zapowiedzi miały mieć 100 i 200g. Jak widać na paragonie do każdej ryby dodane jest po 50g, bez ostrzeżenia, bez ważenia przy kliencie, a według słów pani za barem porcje ryby, w szczególności filetów, nie przekraczają 200g. Poza tym zamówione do tego były 2 porcje frytek i dwie mizerii, a policzeni zostaliśmy za drugą mizerię 16zł (za pierwszą 6), przy czym każda zawierała po mniej niż 1 łyżkę śmietany. Jak na te ceny to pomylone jest zamawianie przy barze. Cwaniactwo, a jedzenie to śmiech na sali. Niestety słabe doświadczenie.
Paweł Legionowski2 lata temu
Zwróciliśmy uwagę na ten lokal jadąc na Wileńszczyznę i postanowiliśmy, że wracając zatrzymamy się tutaj na obiad. Parkujemy i zwracamy uwagę na urok tego miejsca. Na parkingu właściciel sprzątając wita nas i zaczynamy z nim rozmawiać. Opowiada trochę o młynie. Pokazuje nam koło. Zamawiamy jedzenie. Każdy coś innego. Czekając na obiad. Cdn…
I nadchodzi cd opinii w momencie kiedy zamówienie wjeżdża na stół 💪🏻 Nadszedł obiad i rewelacja. Obydwa Dania smaczne, duże porcje. Cena jak to za rybę. Nie był to kotlet schabowy za 20 zł, kebab z budki u Abdula Mohameda za 15 zł. Idąc na rybę każdy się liczy, że zapłaci około 50 zł za obiad.
Właściciele bardzo mili, gościnni, zainteresowani czy smakowało.
Małgorzata K.2 lata temu
Szału nie ma, klasyczna knajpa po drodze. Położenie w ładnej okolicy, można zjeść we wnątrz lub na zewnątrz, ogólnie wygląda ładnie natomiast jedzenie klasyka np. Lin smażony i polany sosem śmietanowo-kopekiwym i kosztuje 16 zł/100 g. Dość duży parking.
Adam Jedynasty2 lata temu
Super rybka smażona.Wysmienity Lin w Smietanie.Dobre miejsce do odpoczynku.Parking dla sam osobowych.
Tomek Chlebny2 lata temu
Ta Stara Managera psuje wszystko!!! Po kolei; przy składaniu zamówienia zostaliśmy przegonieni od kasy bo to jedyna droga przejścia z kuchni i przeszkadzamy ….ok, trochę dziwne ale rozumiemy, stary budynek , wąsko itd…. Potem było już gorzej. Zamówienie przyszło nie nasze a gdy poprosiliśmy o to co zamawialiśmy to Szanowna Pani manager przyszła i zrobiła nam awanturę że mamy żądania jak ludzie z Warszawy a w ogóle to jest strasznie dużo ludzi i ona nie wie co zamawialiśmy.W tym czasie w ogródku była oprócz nas tylko jedna para. Sympatyczna, miła kelnerka ratowała sprawę jak mogła i dla niej jedna gwiazdka , druga za , przyznać należy, przyzwoite ryby.
Krzysztof Pawlik2 lata temu
Przyjeżdżam tu odkąd byłem kilkuletnim brzdącem i jedno się nie zmieniło - najlepsza na świecie ryba i swojski klimat. Drewno, piękna okolica, miła obsługa. Polecam się tu zatrzymać, jeśli jesteście w okolicy. Jeśli planujecie wakacje budżetowo, ustalcie szacowaną wagę ryby, bo są tu różne rozmiary. Aczkolwiek jeśli nie musicie zaciskać pasa, weźcie sobie średnią rybę, prześwietny jest lin w śmietanie. Spróbowałem w tym roku po raz pierwszy i zdziwiłem się, że dopiero teraz. Jest sztosem niezmiernym! :D Do tego były frytki i surówka z białej kapusty. Polecanko!
Danie pierwsza klasa, idealnie doprawione. Właściciele bardzo życzyli i z uśmiechem podchodzą do klienta.
Oby więcej takich miejsc na ziemi ;)
Parkujemy i zwracamy uwagę na urok tego miejsca. Na parkingu właściciel sprzątając wita nas i zaczynamy z nim rozmawiać. Opowiada trochę o młynie. Pokazuje nam koło.
Zamawiamy jedzenie. Każdy coś innego. Czekając na obiad. Cdn…
I nadchodzi cd opinii w momencie kiedy zamówienie wjeżdża na stół 💪🏻
Nadszedł obiad i rewelacja. Obydwa Dania smaczne, duże porcje. Cena jak to za rybę. Nie był to kotlet schabowy za 20 zł, kebab z budki u Abdula Mohameda za 15 zł. Idąc na rybę każdy się liczy, że zapłaci około 50 zł za obiad.
Właściciele bardzo mili, gościnni, zainteresowani czy smakowało.
Po kolei; przy składaniu zamówienia zostaliśmy przegonieni od kasy bo to jedyna droga przejścia z kuchni i przeszkadzamy ….ok, trochę dziwne ale rozumiemy, stary budynek , wąsko itd…. Potem było już gorzej. Zamówienie przyszło nie nasze a gdy poprosiliśmy o to co zamawialiśmy to Szanowna Pani manager przyszła i zrobiła nam awanturę że mamy żądania jak ludzie z Warszawy a w ogóle to jest strasznie dużo ludzi i ona nie wie co zamawialiśmy.W tym czasie w ogródku była oprócz nas tylko jedna para. Sympatyczna, miła kelnerka ratowała sprawę jak mogła i dla niej jedna gwiazdka , druga za , przyznać należy, przyzwoite ryby.
Do tego były frytki i surówka z białej kapusty. Polecanko!