Rany Julek

Podsumowując w skrócie: Path thai nie przypomina prawdziwego path thai, ale jest naprawdę smaczny, tyle że masa cebuli i kiełków, i o wiele więcej ich niż w istocie samego makaronu. Frytki teriyaki z kurczakiem pychaa myslę że 8/10. Drink piana ale Dama tak mdły w smaku że nawet nie dałam rady go dopic. Czas oczekiwania na plus, dania mega szybko ale przy minimalnym obłożeniu lokalu. Obsługujący nas pan bardzo miły i profesjny 🙂 siedząc na zewnątrz można zmęczyć się zapachem frytury 😜

To jest kuchnia z sercem. Genialne jedzenie, fajna atmosfera, rozsądne ceny i uśmiechnięta obsługa. Tak, tak, tak. Miejsce, gdzie chce się wracać, ale warto zrobić rezerwację. Brawo dla osoby, która wymyśliła "system" rezerwacyjny bez podawania danych osobowych 👏 Fryty podane jako całe danie z różnymi dodatkami, pad thai, udon mango pierwsza klasa. Świetne drinki. Jest ogródek

Jedzenie smaczne, niestety ja nie trafiłam w swoje smaki wzięłam Tajskie fryty. Pozostali z hamburgerów byli zadowoleni. Za to opiłam się lemoniady i mogę polecić miętowo- gruszkową i pepper mint, ciekawe połączenie z tym pieprzem. Obsługa pełen profesjonalizm i w dodatku uśmiechem.

Wchodząc do restauracji wita nas kelner, grzeczny i uprzejmy. Wskazuje nam stolik. Siadamy. Stolik okazuje się brudny ale kelner błyskawicznie go czyści. Po paru chwilach przychodzi kelnerka i przyjmuje zamówienie, przy okazji kelner, który nas wprowadzał wtrąca się (bo on zaczął obsluge) trochę nie profesjonalnie. Idę do toalety, spłuczki na zaworki... trochę niehigieniczne... wracam do stolika, rozglądam się... lokal nie jest świeży wygląda jak odremontowany po taniości. Pani przyniosła lemoniadę gruszkową, smaczna serio takie mocne 4/5. Czas danie główne.. pełnia smaku, odpowiednio doprawione, ciekawe połączenie smaków. Ktoś naprawdę miał super pomysł z tym jedzeniem. Warto tu wpaść i samemu się przekonać..

Edit... pod koniec jedzenia na talerzu widniała martwa mucha co jest kompletnie dla mnie nie do przyjęcia. Takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać. Raczej już się tu nie pojawimy.

Mają przepyszne fryty. Śnią mi się po nocach. Cudnie podane! Polecam pikantne koreańskie i łagodne tajskie. I koktaile. Menu natomiast czyta się jak powieść, są smaczki językowe oraz ciekawostki do poznania. Podobno też świetne burgery, ale ja się chyba uzależniłam od fryt.

Wieczorny posiłek zjedzony na miejscu był smaczny i chętnie spróbuję innych propozycji. Miejsce pozytywne, ciekawy wystrój i ogólnie myślę że na plus ale jest jeden wielki minus za to że kolacje musieliśmy jeść w pośpiechu ponieważ w pomieszczeniu było mnóstwo komarów i nie dało się tam siedzieć. Polecam zainwestować w odstraszacze lub elektro wkłady.

Polecam na miły wieczór ze znajomymi.
Jedzenie bardzo dobre, spore porcje i rozsądna cena. Atmosfera i wystrój 10/10.
Napoje bardzo fajne. Polecam bezalkoholowe drinki w postaci lemoniady, strzał w dziesiątkę. Całość dopełni uśmiechnięta obsługa, naszym kelnerem był Jasiek i umilał nam wieczór pozytywnym nastawieniem i dbaniem o każdy szczegół. Najlepszy kelner. Na pewno jeszcze tutaj wrócę 👍🏼

W porządku.
Korean Fried Chicken bardzo mi smakował.
Jeśli chodzi o danie Mango z kurczakiem to był za bardzo wyczuwalny kumin lub kolendra która zabijała cały smak potrawy.
Smaczne grzane białe wino z bzem.
Przemiła obsługa.
Ogólnie polecam