Tawerna Portowa

English/Polish

Polish: Bardzo ladne wnetrze restauracji w starym budynku portowym z belami drewnianymi. Poza tym mocno zagracone, duzo regalow i banilotow, jakies stare zegary firany i inne rzeczy ktore zbieraja kurz. Jedzenie pobizej przecietnej, bez smaku, bez przyprawienia niepolecam.

English: This place has great interior with visible wood beams. The dishes look amazing, unfortunately they have a bad taste and I do not recommend coming for food, for drinks it’s ok.

Przyszliśmy z myślą o dłuższej 'posiadówce ' z przystawkami, kolacją itd. Skończyło się na przystawkach (dość smacznych,chociaż tatar z łososia mało wyrazisty w smaku)gdyż kelner (Sławek) nie był kompletnie zainteresowany obsługą stolika (mimo praktycznie pustej restauracji). Zdecydowanie lepiej wychodziło Mu dowcipkowanie i rozmowy przy barze. Trzeba przyznać, że po takim miejscu spodziewaliśmy się więcej (chociaż myślę że nasze słabe odczucie wynika przede wszystkim ze słabej jakości obsługi).

Jesteśmy zachwyceni tym klimatycznym miejscem! Począwszy od urozmaiconych i smacznych śniadań na daniach obiadowych kończąc. Rewelacyjna obsługa, czuliśmy się jakbyśmy byli jedynymi gośćmi w sali. Dania podane w 15 minut, porcje idealne, wszystko pyszne i zachęcające wygladem. Polecamy zwłaszcza golonkę i dorsza w borowikach.

Wybrałam się na kolacje ze znajomymi. Nikt nie był zadowolony ze swojego posiłku, wszystkie Dania były mdłe, bez smaku. Bardzo długi czas oczekiwania. Tatar podany bez pieczywa i przypraw, tak samo zupa, gdy poprosiliśmy o nie dostaliśmy inf ze trzeba zaczekać 15 min na wypiek, po czym dostaliśmy odmrażana bagietkę, pół surowa.. nie polecam, wszystko o wiele lepiej wyglada niż smakuje :(

Krótko: Stanowczo odradzam.

A dokładniej: Kartę menu dostaliśmy niezwłocznie po przyjściu. Na możliwość złożenia zamówienia czekaliśmy ok. 20 minut. Dania z niezbyt długiej karty - ossobucco i łosoś czosnkowo-miodowy plus napitki. Kelner zapewniał dania do 30 minut. Godzinę później zapowiadał "jeszcze tylko 5 minut". Naszą inerwencję dot. czasu zbył śmiechem. Po blisko 80 minutach od zamówienia dostaliśmy zimne dania. Łosoś był w miarę smaczny; marchewki karmelizowane w miodzie wyglądały jakby były parę razy odgrzewane w rosole, a koło miodu nawet nie leżały. Ossobucco wołowe, nie z cielęciny. Piwo grzane było okej, nie za bardzo korzenne. Lany ciemny Kozel robił wrażenie rozwodnionego. Na pewno nie warto było ani tyle czekać, ani takiej ceny. Na pewno tam nie wrócimy.

W toalecie było brudno i nie było mydła.

Pycha!
Tatar jeden z lepszych które jadłam 👍
Rybka i placki również prima sort.
Może nie jest to najtańsze miejsce w Ustce, ale na pewno warte odwiedzenia.
Obsługa kelnerska również zasługuje na osobną pochwałę.
Dziękujemy.
Na pewno jeszcze Was odwiedzimy jak będziemy w mieście.

Dwie gwiazdki tylko za wystrój i klimatyczny lokal i to by było na tyle pozytywnych rzeczy. Zachęceni pozytywnymi opiniami weszliśmy na późną kolację, na początek zdecydowaliśmy się na zupy ( Narzeczony rybną, ja borowikową) i całe szczęście że od razu nie zamówiliśmy nic na drugie danie. Rybna smakowała jakby do rosołu dorzucić kilka kawałków ryby, trochę marchewki, pikantnej przyprawy i zmieszać - tyle. Natomiast borowikowa to jakaś porażka, grzanki podane do zupy były wrzucone w środek zanim kelner przyniósł do stolika zaczęły nieapetycznie rozmiękać tworząc swego rodzaju papkę typu Gerber. Świeżość grzanek też pozostawiała wiele do życzenia jak dla mnie to grzanki się robi w piekarniku a nie zostawia bułkę na wierchu żeby wyschła sama... Nie polecam serdecznie!

Miejsce ładne, wnętrze urzekające, z cegły, z zapachem palonego drewna. Duży wybór dań, napojów i deserów, każdy znajdzie coś dla siebie. Ja wybrałam dorsza zapiekanego z borowikami - był smaczny ale miałam inne oczekiwania co do tego dania. Porcja ryby ułożona na kupce ziemniaków i polana gęstym sosem grzybowym, to nie to czego spodziewałam się po daniu za 45 zł. Danie było poprawne ale bez zachwytu. Na deser zjadłam za to pyszna beze z bita śmietana - porcja kosztuje 25 zł ale warto, w smaku obłędna. Będąc kolejny raz z Ustce z chęcią odwiedzę po raz kolejny to miejsce i spróbuje innych dań.