Caffe Figaro

Ciasta i kawy...poprawne. Sernik podawany z kleksem "bitej śmietany" w sprayu i łyżką frużeliny. Zamiast bitej śmietany można było wybrać np gałkę lodów, ale dodatkowo płatne o czym dowiedzieliśmy się czytając rachunek.
Ceny kosmiczne jak tak ukryty lokal o specyficznym wystroju.

Wybrałem się z dziewczyną na zupę po zwiedzaniu zamku. Rosół i zupa rakowa były bardzo dobre, czas oczekiwania nie był najkrótszy ale warto było czekać. Jedna gwiazdka mniej za wystrój lokalu, czas oczekiwania i niestety kosmiczną cenę, jak za talerz zupy. Załączam "paragon grozy" ze Sztumu. Zupy nie znajdowały się w karcie dań.

Odwiedziłam dziś restauracje Caffe Figaro. Z bogatej karty wybrał dwie porcje polędwiczek w sosie kurkowym prosząc o zapakowanie na wynos. Porcje były ogromne aż ciężko było zjeść do końca. Polędwiczki były bardzo delikatne i dobrze doprawione . Sos w którym są duszone jest poprostu mega! Z wielką naciskiem trzeba wspomnieć o surówkach . Poprostu palce lizać . Nigdy tak dobrych surówek nie jadłam. Ktoś w kuchni musi je robić z ogromną pasją i miłością . Nie było żadnego problemu aby kaszę zmienić na frytki . Wszystko czego oczekiwałam zostało spełnione. Ogromne podziękowania lecą w stronę kuchni za niesamowity smak. Z pewnością jeszcze tam zawitam 😁🥣

Zacznę od początku:
Wystrój wnętrz naprawdę pozostawia wiele do życzenia, tak samo przed lokalem. Samo rozmieszczenie pokoi, kelnerki również nie widzą co dzieje się przed lokalem, kiedy podejść z rozliczeniem itd.
Restauracja jest wszechstronna, serwują domowe lody, ciasta, pizzę, wielkie pieczone pyrki, domowe obiady, gofry, a ich specjalnością są zupy - WOW :D
Wybraliśmy:
- pieczonego ziemniaka faszerowanego tzatziki, wg mnie przepyszny, ja nie zdołałam rady zjeść całego, choć tak bardzo chciałam. Niepotrzebnie zamawiałam przed tym gofra, który swoją drogą też był okej.
Partner zjadł przepyszny sernik i dosyć w porządku karkówkę, która mogłaby być bardziej wypieczona lub wysmażona.

Kelnerki widać, że starają się, choć trochę zakręcone. Zapomniały też o wodzie. Ale uśmiechnięte i to najważniejsze!

Najlepsza pizza bezglutenowa jaką jadłam 🤩🤤🔥 przemiła obsługa, sernik i kawa także petarda ☺️ serdecznie polecam 👍🏻🔥

Bardzo dobre jedzenie oraz duże porcje , są tam piwa kraftowe o naprawdę dobrym smaku, desery ogromne i świeżo robione , obsługa super miła , godne polecenia miejsce w ciekawym miejscu koło zamku .

Obiad bardzo smaczny jak w domu, a przede wszystkim ciepły. Dla osób chcących zjeść dobrze, smacznie i w spokoju to polecam z czystym sumieniem

Niestety nie polecam. Przyszliśmy do lokalu 6-osobowa grupa i w każdym z naszych dań były niedociągnięcia. Na jedzenie czekaliśmy ok. 50min, całkiem sporo, ale to nie było największym problemem. Dania obiadowe podane z mizeria ze starych ogórków (w kolorze żółtym), ilość surówki minimalna (podana w miseczce na sos); devolay częściowo surowy; dwie pizze z zakalcem przy brzegach, a w kurczaku na jednej z nich trafiła się chrząstka; lemoniada sztuczna (z gotowca lub barwiona jakimś chemicznym barwnikiem), podana w szklance z ta sama cytryna po wcześniej wypitej coca-coli. Zaproponowano nam tez piwo regionalne na które się skusiliśmy, miał zostać podany Bytów, ale ostatecznie dostaliśmy zupełnie inne piwo z data spożycia po terminie.
Po zwróceniu uwagi Panie kelnerki przeprosiły nas za piwo oraz nie zostało dodane to do rachunku. Lokal wypada jednak słabo, czas oczekiwania spory, jedzenie średnie, a przy płatności od razu rzucił nam się w oczy nieporządek i brud za barem. Zostawiam dwie gwiazdki za smaczne kotlety mielone oraz miłe panie kelnerki.