Restauracja Opera

Witam w dniu dzisiejszym zamawiałem jedzienie na wynos oczywiście obsługa miła ceny takie jak w większości restauracji na TG. Po przyjechaniu do domu i otwarciu opakowań Porcja sałatki z grillowanym serem zaskoczyła mnie niesamowicie nie wiele brakowało a spadł bym z krzesła koszt tej gigantycznej porcji na której widać ser i sałatę oraz migdały które były ciniutkie jak paznokiec niemowlaka kosztowała 30zl. 🤣
Pierwszy i ostatni raz zamówiłem tam jedzieni.
Pozdrawiam.

Restauracja zaskakuje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jedno smakuje (zupy) a drugie nie (dania główne). Większości osób odpowiada tam jedzenie. Byłem w tej restauracji kilka razy. Obsługa bardzo miła choć czasami gubi się przy większych zamówieniach. Atmosfera fajna ale to raczej restauracja hotelowa. Polecam piwniczkę jako bardzo kameralne miejsce. Bynajmniej warto odwiedzić restaurację.

Wczoraj wraz ze znajomymi wstąpiliśmy do restauracji na obiad przed zwiedzaniem kopalni srebra. Przed złożeniem zamówienia poinformowaliśmy kelnerkę, że mamy nieco ponad godzinę do wejścia do kopalni (do której trzeba jeszcze dojechać) i spytaliśmy czy kuchnia się wyrobi z przygotowaniem jedzenia i czy my zdążymy to jedzenie w spokoju zjeść. Pani powiedziała nam, że jeśli złożymy podobne zamówienia to tak, a zupy będą podane szybko. Tak też zrobiliśmy.
Ostatecznie na zupy czekaliśmy jakieś 20 minut, Krem z pomidorów bardzo dobry. Dania główne otrzymaliśmy dopiero po interwencji, że musimy już wychodzić - jedliśmy je w pośpiechu, kurczak z grilla w moim i koleżanki przypadku był niedosmażony!
Dwie osoby z naszej grupy nie zjadły zamówionych dań w ogóle bo nie zdążyły ich otrzymać!

Podsumowując, obsługa bardzo miła, ale czasem lepiej by byłoby uczciwie powiedzieć, że nie zdążymy zjeść, niż na siłę zatrzymywać klienta.
Krem pomidorowy - pycha!
Grillowana pierś z kurczaka - usmażony kawałek mi smakował, natomiast dwa pozostałe kawałki były różowe/niedosmażone i ich nie zjadłam.
Ceny przystępne, chociaż uważam, że wraz z koleżanką nie powinnyśmy płacić za danie główne i zapewne gdybyśmy mieli czas na dysputę to tak by się to skończyło.

Moje kubki smakowe w pełni zadowolone.Rosol z naprawdę robionym ręcznie makaronem,moja babcia i mama taki robiły. Przepyszne to było. Placki z blachy to też wspomnienie z dzieciństwa,cudo.Zurek przepyszny. Skosztowalam jeszcze pierogów ruskich od męża i też były smaczne.Nastepnym razem idziemy z mężem na kaczkę i roladę bo słyszałam od znajomych że też dobre.

Proszę się trzymać zdała od tej pseudo Opery. Jedzenie ohyda !!!!!!!! Na początku kawa to lura , kociołek trio to mieszanka ości z marchewa o wielkości banana , tatar z dwoma kromkami chleba ze wczoraj , gęsie wątróbki w cebuli trzeba poszukać bo tylko liście widać za takie pieniądze. Rolada przyschła zanim ja przynieśli o rozmiarach nie mówię (tragedia ) , kaczka dziwaczka wpadła do rosołu i się ugotowała - kolor kaczki jak twarz kelnerki przy płaceniu. Hotel może ale restauracja wymaga nowego zarządzania i kucharza. Masakra. Polecamy obok knajpę z 1786 r Sedlaczek.

Polecam krem pomidorowy oraz filet z kaczki a dla wegan sałatkę z krewetkami. Dla dzieci lub na deser przepyszne domowe naleśniki z serem i owocami. Zachwycaliśmy się również domowymi pierogami raz z mięsem a raz ruskie. Pobyt na 10+++. Będziemy znowu najesień z rodziną.

Byłem dzisiaj z rodziną w tej restauracji. Czekaliśmy godzinę i się zaczęło: córka dostała surową grillowaną pierś, my z żoną dostaliśmy kotlet schabowy odgrzewany zalatujący octem. Nie polecamy, restauracja na zero

Byliśmy przejazdem w Tarnowskich Górach i wstąpiliśmy do restauracji Opera. Nasza grupa liczyła 12 osób i pomimo wesela zostaliśmy obsłużeni. Rolada wołowa z kluskami była pyszna. Polecam.