GRAND SLAM Restaurant & Lounge

Skuszony pozytywnymi opiniami wybrałem się do restauracji. Spokojnie i cicho bez większych tłumów. Akurat parking wzdłuż ulicy więc z tym bez problemu. Karta menu nie duża, czytelna i każdy powinien wybrać coś dla siebie. Obsługa Pani kelner bardzo sympatyczna, miła i profesjonalna. Natomiast nie mogę powiedzieć tego o kuchni ponieważ mimo muzyki na sali było słychać nie zbyt grzeczne zachowania czy komentarze prawdopodobnie kucharza. Moim osobistym zdaniem też nie uprzejmy wobec reszty personelu. Taki władca ale nie mi to oceniać. Jedynie było to zdecydowanie niesmaczne. Na przystawkę u ośmiornica. Podana prawidłowy. Tutaj kto zna to wie że to jest specyficzne danie i poprostu trzeba lubieć. Porcja duża. Można stwierdzić, że na przystawkę nawet zbyt dużo ale nie neguję. Drugie danie to łosoś. Podanie bez fajerwerków,porcja odpowiednio duża. Niestety tutaj wielki ml inus ponieważ ryba przesuszona i absolutnie nie do przyjęcia takie danie. Sos oraz dodatki nie porywały smakowo. Taki średniak. Smakowała mi natomiast lemoniada i to chyba było najlepsze co udało mi się spożyć w tym dniu w tej restauracji. Raczej nie zawitam po raz kolejny. Chyba że na coś do picia.

Byliśmy w Częstochowie przejazdem i do tego miejsca trafiliśmy praktycznie przypadkiem i okazuje się, że mieliśmy dużo szczęścia. Po prostu wow :o jakość dań, sposób podania i całokształt po prostu powala. Jakość mięsa zarówno w tatarze jak i burgerze na 5 gwiazdek. Pomysł na dobór składników we wszystkich daniach nas inspirował i zachwycał. Lokal jest mały, ale bardzo schludny i elegancki, położony obok kortów tenisowych co jak się okazuje przepadkowe nie jest. Na sam koniec deser - fondant czekoladowy. To już był totalny nokaut. Jesteśmy pod takim wrażeniem, że pewnie następnym razem będziemy celowo zjeżdżać z A1 do tego miejsca. Naprawdę warto spróbować i odwiedzić tę restaurację.

O restauracji dowiedzieliśmy się dzięki Restaurant Week. Skuszeni menu odwiedziliśmy lokal i był to strzał w dziesiątkę. Na pierwszy ogień terrina z golonki która rozpływa się w ustach w akompaniamencie delikatnego musu chrzanowego. Danie główne to delikatne policzki wołowe na puree z sosem winnym i karmelizowany mi warzywami. Palce lizać! Na sam koniec wjechał sernik mango z sosem i sorbetem. Zestaw idealny na niedzielny obiad. Warto odwiedzić Grand Slam i rozkochać się w tej kuchni!

Ależ to było wspaniałe doświadczenie kulinarne 😍 Na zdjęciach Tatar, Sałatka z kozim serem i Burger. Rewelacyjne smaki poprostu. Krewetki, Frytki z parmezanem, Grzane wino, sernik i Tonka bomba. Będę wracać spróbować reszty menu. Polecam.

Jedzenie było przepyszne! Wraz z chłopakiem zamówiliśmy palonego łososia, a na deser fondanta... Był FANTASTYCZNY!!! danie główne również było smakowite.. ciekawe oraz idealnie łączące się smaki! Polecam z oczywistych względów jakim jest jedzenie, ale również dzięki klimatu i obsłudze restauracji. Wszystko to łączy się na idealną kolację we dwoje! 🥰

Pozytywy: Pani kelnerka i przygotowane przez nią lemoniady :))
Negatywy: dania restauracyjne- niestety :( albo bez smaku (flaczki z boczniaków, bulion z pierożkami) albo przekombinowane: kotlet schabowy moczony w cebuli i maślance - w twardej panierce- z mizerią domową/ zupełnie niedomową - no nie!
Sałatka z grillowanym kozim serem podana z serem kozim w zupełnie innej postaci i bez orzechów, które wymienione są jako składnik potrawy 🤦‍♀️ uwagi przekazane kucharzowi -zero reakcji. Niestety nie polecam tego miejsca.

Miejsce ciekawe, przy parku i kortach, przyjazne dla psów.
Jedzenie dobrej jakości, dobrze przyprawione.
Bardzo sympatyczna menedżer restauracji i mam nadzieję, że kelnerka również polubi swoją pracę.

Serdecznie polecam, pyszne jedzenie, krótkie menu. Plus za opcje dla niejedzących mięsa, przepyszne flaczki z boczniaków 😋😋😋