Ludowa

Bardzo miła obsługa. Ten kto chce zjeść dobrą polską kuchnie, znajdzie coś dla Siebie. Nawet najwybredniejsi się najedzą. Lokal z tradycjami, nawiązanie wystrojem do ziemi sandomierskiej. Dodatkowo ogródek. Ceny niskie. Płatność: karta i gotówką.

Nie do końca moje smaki. Rosół dobry, ale te kluseczki lane już niekoniecznie. Sałatki dodawane do dań to jakaś octowa porażka, dużo lepsza i smaczniejsza byłaby zwykła mizeria. Zamówienie uratowały pierogi, które były ok. Szkoda, że nie można płacić tutaj kartą (na szczęście klienci informowani są o tym fakcie podczas składania zamówienia).
Na duży plus zasługuje obsługa, zwłaszcza dziewczyny, które zarażają swoim uśmiechem :)

Brak możliwości płacenia kartą. Jedzenie odgrzewane, mięso miało tyle soli że część osób nie zjadła obiadu, dwie osoby dostały problemów gastrycznych. Do jedzenia było można wybrać tylko 4 dania.
Do picia tania orenżada (nie z lodówki) lub szklanka kompotu za 5 zł. Miał być jabłkowy, niestety to nawet koło jabłek nie leżało- zwykła woda z lekkim posmakiem niezidentyfikowanego czegoś.
Jedynie pierogi ruskie były dobre.
Na koniec kelnerka zapytała czy smakowało, cała grupa powiedziała że za słone, nie dobre itd. na co ona uśmiechnęła się i odeszła.
Łazienki- Brudno. W jednej brak zamka, w drugiej mokry papier.

Obsługa sympatyczna i zorganizowana, jedzenie przeciętne, troszkę za dużo wzmacniaczy smaku. Następnym razem będąc w Sandomierzu raczej nie skorzystam, aczkolwiek nie wiem jak jest w innych knajpach

Jedzenie rewelacja😃.Gdyby nie przesympatyczny Pan który zaprosił nas do środka, nie poznali byśmy rewelacyjnych nowych smaków.Zamówiliśmy z żoną bitki po Sandomiersku barszczyk czerwony z pierożkami.Zamówione dania otrzymaliśmy w niecałe 5 minut.Cena adekwatna do jakości i niższa niż w innych restauracjach.Gorąco polecamy i jak będziemy jeszcze kiedyś przejazdem na pewno odwiedzimy to miejsce.😃😃😃👍

Za niewielkie pieniądze najedliśmy się do syta. Nie czekaliśmy długo na realizację zamówienia. Dania polskie, bardzo smaczne. A gospodarz bardzo rozmowny, opowiadał nam ploteczki z okolicy. Miałem wrażenie, że znamy się od lat. Restauracja weekendowa, w sam raz na rodzinny, wycieczkowy posiłek.

Trafiliśmy przypadkiem i nie żałuję. Naprawdę dobre i pięknie podane jedzenie. Miła obsługa i chyba właściciel witający gości. Szczerze polecam. Cenowo też dobrze 1x gulasz, 1 x bitki, 2x pierogi i 1 x barszcz czerwony do tego 4 x kompot 130 zł. Więc naprawdę nieźle.

Małe menu, ale bardzo smacznie!