U Ireny Agroturystyka

Jedna z bardziej partyzanckich i klimatycznych miejscówek na Mazurach. Irenka rozwala system od środka. Super szamka i najebka "turbopszczółką" :-) Polecam! Korpozjebów w ciśnieniach i innych napiętych nie obsługujemy.

To, że Irena jest wariatką, to każdy powinien się domyślić. Ostrzegam, to jest miejsce wyłącznie dla koneserów, bo Irena gotuje, a nie występuje w castingu. Szliśmy tu ponad kilometr, wiedząc w co się pakujemy 😝
Irenka tonem niecierpiącym sprzeciwu, zaproponowała zupę rybną. Trudno, żeby w tym miejscu zamówić coś innego. Zupa rybna smakowała, jak normalna, dobra zupa rybna. Nie mam się czego doczepić, szczególnie, że wiosłowałem łyżką z WSS Społem i to mnie już wystarczająco rozczuliło. Na drugie danie zamówiłem ruskie pierogi.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że od samego początku, raczymy się słynnym trunkiem, podawanym przez Irenkę od lat. Pszczółka jest cytrynówką na spirytusie o mocy, zależnej od dnia Irenki. Nasza nie zdążyła się jeszcze dobrze przegryźć, co pozwoliło nam uwierzyć, że faktycznie jest na spirytusie. Dobrze zmrożona, wchodziła idealnie. Polecam z całego serca.
Pierogi ruskie jak w domu i wszyscy zjedli z apetytem, tym bardziej, że okres oczekiwania wywołał w nas mega głód. Podkradłem z sąsiedniego talerza naleśniki z jagodami i też były jak od babci. Schabowy grubości ponadprzeciętnej, więc też wymiatał. Na końcu dostaliśmy świeżo uwędzonego pstrąga, o istnieniu którego Irena wtrąciła mimo chodem, ale nasz czuły słuch wyłapał tę informację. Palce lizać! Swojsko, jak nigdzie indziej, a cena ujęła nas za serce. Klientów w krawacie, ze złotymi kartami, nie obsługujemy 🤣

Wspaniała, najlepsza rybka jaką od lat zawsze ma Irena. A to już ponad 25 lat. Rybka i nie tylko rybka.

Irenka zawsze zwarta i gotowa. Trzyma gospodarstwo twardą ręką. Wiadomo kto rządzi. Królowa jest tylko jedna. W posiłku towarzyszył nam kot Rademenes, pies Szogun i konik polny Filip. Zupa rybna z węgorzem ok. Pierogi ruskie wyśmienite, a schabowy był super. Wrócimy za rok. Pozdrawiamy

Smacznie i w dobrej cenie :) Chłodnik mazurski inny niż wszystkie, super :)

Super jedzenie i jeszcze lepszy klimat:)
Pozdrawiamy Prababcię Irenkę
Ekipa z Częstochowy
Za rok nie omieszkamy zajrzeć

Atmosfera, jedzenie, ryby, łodzie, własciciele.
Nocleg w domu, camping, na łodzi.
Cisza.

Właściciele sympatyczni, zrobili nam pyszne jedzenie, kolację i śniadanie (zwłaszcza zupa kurkowa!). Spaliśmy w przyczepie kempingowej przy samym jeziorze - było fajnie (atrakcja dla dzieci), dostaliśmy grzejnik na wypadek zimna. Łazienki trochę zaniedbane, dlatego tylko 4 gwiazdki.