Pod Ostródzkim Smokiem

Na pierwszy rzut rożny ja pusto i dziwne wnętrze, nikogo nie ma...
Na szczęście zostałam i zamówiłam z rodziną obiad. Zarówno pierogi z mięsem jak i ruskie były bardzo smaczne, cienkie ciasto i bardzo dobry farsz. Jedynym zaskoczeniem był bukiet surówek który mnie zaskoczył bo dostaliśmy pomidor z cebulą, ogórek polany śmietaną i sałata ze śmietaną 😅 ale w gruncie rzeczy bardzo smaczne 😊 Kolejnym atutem ceny bardzo za 2 porcje pierogów, herbatę i sok zapłaciliśmy nie wiele powyżej 40 zł. Ciekawy klimat 😊 Polecam

Restauracja jest w piwnicy, klimat może być ale.. Krzesła stare, aż budzą wstręt, chyba nie są aż takie drogie żeby wymienić je na nowe? Obrusy poplamione, więc nie zmieniane po każdym gościu a powinny.
Jedzenie? Takie sobie, frytki smażone w starej oliwie i wydzielały nieokreślony zapach a to dlatego, że w tej samej oliwie smażone były inne rzeczy.
Jedynie surówki były dobre. Nie polecam

Ogólnie tragedia. Jedzenie niskiej jakości, wątróbka która zamówiłem była zepsuta. Poprostu śmierdziała. Na sali na ścianach powyżej lamperii widoczna pleśń. Nie polecam!!!

Wyjątkowo smaczne domowe dania w przystępnych cenach. Miła obsługa.
Ciekawie zaaranżowane i czyste wnętrze.
Polecamy wątróbkę i kurczaka w migdałach.

Smaczna i przystępna cenowo restauracja. Bardzo smaczne pierogi, świeże i duże porcje surówek. Lokal znajduje się blisko jeziora, można też skorzystać z dużego parkingu obok restauracji.

Niestety nie mogę polecić tej restauracji. Zapowiadało się dobrze jak zamówiliśmy zupy: rosół i grochową. Były smaczne, domowe. Jednak dania główne w postaci sakiewek z kurczaka z farszem pieczarkowym oraz piersi z kurczaka z migdałami niemiło nas rozczarowały.

Sakiewki to tak naprawdę jedna sakiewka - niestety nie jest to porcja, którą można by się najeść. Pieczarki w środku twarde i bez smaku. Pierś w migdałach była niedosmażona, dlatego udało nam się zjeść jedynie brzegi - środek był surowy, poza tym równie mała jak wcześniej wspomniana sakiewka. Buraczki zupełnie niedoprawione, za to surówka z czerwonej kapusty była smaczna.

Obsługa kelnerska bardzo miła, ale nieco zagubiona - zapominała o sztućcach (dwukrotnie), trzeba było samemu podchodzić żeby poprosić o rachunek czy herbatę, nie interesowała się naszym stolikiem, mimo że byliśmy jedynymi gośćmi w restauracji.

Niestety to wszystko spowodowało, że muszę wystawić negatywną opinię.

Jedzenie bardzo dobre, świeże i estetycznie podane.
Polecamy Gosia, Mirek i mały Staś.

Polecam serdecznie.
Ceny naprawdę niskie za "danie dnia"(zupa plus drugie danie..tylko do czternastej).
Ja wzięłam mielonego i do tej pory nie mogę się go nachwalić! Duży,soczysty, mięciutki i super doprawiony!Nawet rosół można prosić bez marchewki i pietruszki (dla małych dzieci).