Karczma Marina

Dwie gwiazdki bo zupa ryba była smaczna i ładny widok na zalew.
A tak to:
-toaleta to katastrofa,
-natrętne muchy wewnątrz lokalu,
-płaciłem przy kasie i strasznie tam śmierdzi, zapalone są świeczki zapachowe i obsługa psika sprejem żeby nie śmierdziało
- blond kelnerka wielce obrażona, że ktoś ma czelność coś zamówić
Zalecałbym omijać z daleka lub przejść się 5 min i zjeść w innej restauracji.

Zamówione dorsze były fatalne; mięso było suche i ciemne wewnątrz, frytki spalone. Wszystko przyrządzone na starym oleju. Pan z obsługi zionął alkoholem. Łazienka ciemna i zaniedbana. Wnętrze przyozdobione przypadkowo. Polecam omijać takie miejsce, zwłaszcza, że za 2 dorsze z frytkami i colą zapłaciłem 109 pln.

Bardzo niesmaczna, źle przyrządzona ryba - dorsz, miętus królewski i miruna. Niedobra kawa. Ciasne i zaniedbane łazienki. W restauracji zapach starego oleju. Jedną z zamówionych kaw musiałam odebrać sama przy barze, drugą przyniósł kelner. Cena zdecydowanie za wysoka, nieadekwatna do jakości jedzenia i świadczonych usług.

Zjedliśmy w tym niezwykle ciekawym miejscu bardzo pyszny obiad dla dwóch osób w przystępnej cenie, składający się super przyprawionych, i tak wyśmienicie smakujących kotletów po wiedeńsku, püre z ziemniaczķów i buraczki, + ulubione napoje ;) a wszystko świeże i smakowite. Bardzo miła, i uśmiechnięta obsługa dopełniła wspaniałego czasu, a piekny widok na zatokę Kamieńską, i Marinę po prostu bezcenny. Dziękujemy, i polecamy :)

Ten lokal to jakiś żart. Pomijam ohydny wystrój, wstrętne wc, bród, stare obleśne sztućce, usyfione obrusy i okropną nieprofesjonalną obsługę, ale jedzenie to absolutna porażka! Ryba śmierdząca i aż gorzka tak nieświeża. Frytki pezesiąknięte okropnym rodzajem tłuszczu, ale już Zupy to... brak słów, zakisłe i okropne coś. Nawet za darmo tego nie da się przetrawić!

Koszmar, proszę unikać. Zamówiłam dorsza smażonego
Zawartość ryby w panierce(koszmarnej) była bardzo znikoma. Wszystko śmierdziało starym olejem. Na moje uwagi Pani za barem odpowiedziała bardzo hardo i niegrzecznie.

Odwiedziłam to miejsce z małymi dziećmi. Będąc na wycieczce w Kamieniu postanowiliśmy Zjeść tam obiad. Zupa rybna wodnista, prawie brak ryby. Ogórkowa była przyzwoita. Ryba halibut przyzwoity i surówki robione samodzielnie a nie kupne. Natomiast... dają kartę a w rzeczywistości inne zupy niż w karcie. Bardzo młody chłopak udający kelnera bardzo arogancki i nie odróżnia ryby w tuszce od fileta!!!! Wystrój knajpy fatalny, w toalecie z prl śmierdzi jak na dworcu a w kranie leci tylko gorąca woda. No raczej nie polecam tej knajpy bo to ani karczma ani restauracja.

Szkoda ze nie można dać żadnej gwiazdki . Brak kultury , szefowa przy wydawaniu reszty rzuciła pieniędzmi bo nie dostali napiwku . Dorsz smakuje gorzej niż karp podgrzany w mikrofalówce a cena to już lepiej nie wspominam .W restauracji czuć na stary spalony olej , toalety bardzo małe i śmierdzące . Na dworze jedzenie nie było możliwe , obeszły nas jakieś małe czarne robaczki i nie było to możliwe żeby jeść na dworze .