Brazylijska Kuchnia Brasileirinho

Miejsce urocze obsługa tez . Jedzenie dobra ale nie poczułem nic nowego zaskakującego . Próbowałem to co w karcie najdroższe i z czego słynie kuchnia brazylijska czyli wołowina : stek, stek sezonowany i hamburger do tego desery.
Steki poprawne ale nowych smaków i odjazdu kulinarnego nie było Ogolnie bardzo smacznie ale przy rachunku prawie 500 zl ( 4 osoby bez alkoholu) spodziewałem się czegoś więcej . Desery jak dla mnie to tylko Europa te wynalazki brazylijskie to tylko dla koneserów lub tych którym po obiedzie zwyczajnie nie chce się ruszać 4 liter . Desery nieporównanie lepsza obok w Plenty . Kawa świetna tu stanęli na wysokości zadania .
Frytki z manioku smaczne !
Reasumując doznania bardzo przyzwoite.

Świetna odskocznia, jeśli chcesz zasmakować nietuzinkowych smakowych połączeń, zaczerpniętych z kraju o nieco cieplejszej rocznej amplitudzie temperatur. Cenowo jeśli nie nastawiasz się na mięsną ucztę jest ok. Dwa dania lub dania i przystawka ( którą naje się przeciętna dziewczyna) dwa napoje i deser na pół to koszt około 100-130zł bez napiwku. Obsługa miła, klimat fajny w rytm co chwilę pojawiających się utworów kojarzących się z brazylijskim klimatem.

Bułeczki z tapioki to raj dla podniebienia. Wszystkie dania ładnie podane, bardzo miła obsługa. Jedyny minus to zbyt duża ilość czosnku w jednym z dań, przez co trudno było wyczuć inne nuty. Dodatkowym plusem jest muzyka, związana z kuchnią. Polecam

Byłam 2 raz u was za pierwszym razem było ekstra nigdy tak dobrze nie zjadłam w lokalu jak bym mogła to bym dała wam 10 gwizdek ale na drugiej wizycie byłam mega rozczarowana obsługa była bardzo miła ale jakoś dań się pogorszyła diametralnie np desery (ten z biszkoptem) za pierwszym razem byl najlepszym jaki jadłam w życiu ale za drugim był tragiczny jak by leżał w zamrażalce przez 2 tygodnie i chwile przed podaniem został ocieplony do temperatury pokojowej mam nadzieje ze poziom dań będzie sie utrzymywać na takim jak na moja pierwszej wizycie u was załączam zdj z pierwszej wizyty

Przepyszna i oryginalna kuchnia na mapie Szczecina :) Wszystko idealnie podsmażone, ugotowane, doprawione, zostaje jedynie cieszyć się przystawkami, daniami głównymi oraz deserem, jeśli tylko uda się go wcisnąć na sam koniec ;) Jedna z droższych w miejsce, jak również lepiej zarezerwować stolik pare dni naprzód. Mimo wszystko wypada chociaż raz spróbować, zasmakować czegoś innego.

Miejsce dla wielbicieli egzotyki i chętnych do nowych smaków. Zamówiliśmy rybę w panierce z orzechów z ryżem (peixe crocante) oraz moqueca banana (gulasz wegański). Ryba i bułeczki (tapioca) bardzo smakowały. Jednak gulasz nie zrozumieliśmy. Banan w połączeniu z cebulą jednak nie trafił do gustu. Deser z mango był smaczny.

Jedzenie smaczne, ale spodziewałam się mocniejszych smaków brazylijskich. Akurat podczas naszej wizyty, zabrakło dań z bananem, bo nie zdążył dojrzeć. Obsługa w porządku, ceny wysokie, porcje średnie.

Mam mieszane uczucia co do wizyty w tym miejscu. Zostało nam polecone przez znajomych, więc w drodze znad morza postanowiliśmy wstąpić na obiad. Nie mieliśmy rezerwacji, i niewiele brakowało, a kelner do którego podeszliśmy powiedział, ze w takim razie nie ma dla nas miejsca, ani teraz ani później. Jako, że bardzo nastawiłam się na zjedzenie w tym miejscu podeszliśmy do innej kelnerki, która powiedziała, ze jeśli wrócimy za 40 minut to bez problemu znajdzie dla nas miejsce, więc jeśli się chce to można ;) do jedzenia żadnych zastrzeżeń nie mamy - smaki trochę inne niż zwykle, bardzo na plus :)