Studzienka Bamberki

Figurka przedstawia kobietę w charakterystycznym stroju bamberskim, z nosidłami i konwiami używanymi w winiarstwie. Basen studzienki, do którego woda spływała dwoma strumieniami, przeznaczony był na poidło dla koni, lecz korzystała z niego również ludność. Oprócz tego były tam też dwa małe poidła dla psów oraz tablica z nazwiskiem fundatora. Studzienkę fundowała firma poznańskiego kupca i winiarza Leopolda Goldenringa.
Dzis to charakterystyczne miejsce odwiedzają turyści zwiedzający poznański rynek.

Bamberka, na którą spoglądasz, ma na sobie codzienne ubranie i jest w trakcie pracy, nosi wodę. Odświętny strój Bamberek był bardzo bogaty - skladalo się na niego wiele spódnic oraz kornet - nakrycie głowy ozdobione kwiatami i kokardą. Sam posąg nawiazuje do dużej grupy osadników z niemieckiego Bambergu, którzy w XVIIIw. tu przybyli i zadiedlili okoliczne wsie.

Ukryty element rynku. Zupełnie ukryta wśród zabudowy studnia.

Sudzienka jest w centrum Starego Rynku, przy restauracji

Mięso przegotowane i nie doprawione. Rosół też nie doprawiony. Do tego jak wszedłem do męskiej toalety, było wszystko zasikane (NIE SPRZĄTANE W LOKALU).

09/2020
Wybraliśmy się na wieczorną kolację. Przyjemna lokalizacja, dobrze oświetlona z zewnątrz, zarówno stoliki na zewnątrz jak i w środku dużo miejsca, jedna sala na parterze, druga w piwnicy też klimatyczna. Porcję posiłków są na prawdę duże. Karta dań nie przeładowana pozycjami. Kto chciałby za nieduże pieniądze porządnie zjeść i ze smakiem, spróbować regionalnych potraw to gorąco polecam. Nazwa też sama za siebie dużo tłumaczy. My załapaliśmy się jeszcze na okres między lockdownami. Obsługa na duży plus.

Fajne miejsce, niestety mają pecha być w środku remontowanego rynku. Obsługa miła, potrawy smaczne. Warto odwiedzić i zjeść coś regionalnego.

Aktualnie z powodu remontu rynku nie rzuca się w oczy