Przy wejściu do doliny witają nas, niczym Kolos Rodyjski, 4 monumentalne (epickie wręcz) opony do traktora. Dalej jest tylko ciekawiej - butelki, słoiki, plastikowe kanistry, gruz, dętki, części samochodowe. Znalazłem nawet skrzynkę dla kota czy lampę kineskopową. Naprawdę wszystkim polecam wycieczkę doliną Jaworznika. Choć sam spacer należy uznać za dość wymagający, nie tylko ze względu na podmokły teren i strome brzegi jaru, ale przede wszystkim na nagromadzenie samych artefaktów których stosy piętrzą się na ścianach wąwozu. Ta dolina to symbol tego na jakim etapie społecznego rozwoju zatrzymaliśmy się... --- maj 2021
EDIT: Po blisko roku od wystawienia w/w opinii muszę zrobić małą korektę. Sytuacja w dolinie Jawornika trochę się poprawiła. Teren został częściowo uprzątnięty (nie całkowicie ale dobre i to). Pojawiła się także tabliczka o zakazie śmiecenia i monitoringu. Tak trzymać! +2 do poprzedniej oceny. --- luty 2022
--- maj 2021
EDIT: Po blisko roku od wystawienia w/w opinii muszę zrobić małą korektę. Sytuacja w dolinie Jawornika trochę się poprawiła. Teren został częściowo uprzątnięty (nie całkowicie ale dobre i to). Pojawiła się także tabliczka o zakazie śmiecenia i monitoringu. Tak trzymać! +2 do poprzedniej oceny.
--- luty 2022