Sopocki deptak Monte Cassino

Za dużo naganiających do restauracji i pubów (w dobie pandemii, nie trzymają żadnego dystanu społecznego i narzucają się). Oferta lokali i ich różnorodność warta uwagi. Smaczne restauracje.

Monciak bierze początek od al. Niepodległości – idąc deptakiem ma placu Konstytucji 3 Maja zwiedzimy kościół św. Jerzego. W tym miejscu przyjaciele umieścili figurkę popularnego w swoim czasie „Parasolnika”. Za placem ulica pod dużym kątem nachyla się w dół, a piesi przechodzą koło stanowisk karykaturzystów i malarzy, stoisk z gadżetami i pamiątkami, mijając liczne ogródki sezonowe przy lokalach gastronomicznych. Z ciekawszych obiektów na tym odcinku należy wyróżnić tzw. Krzywdy Domek. Następnie Monciak wychodzi na płaską, rozległą powierzchnię zwaną pl. Zdrojowym. Idąc dalej dojdziemy do latarni morskiej. W perspektywie poprzez Skwer kuracyjny jej przedłużeniem jest słynne sopockie molo. Na spokojnie warto pójść poranną lub wieczorową porą jest zdecydowanie mniej ludzi. Na monciaku jest zakaz jazdy rowerem (raczej jest to niemożliwe ze względu na ilość osób, ale komu się uda to taka zabawa kosztuje 500 zł - Monciak jest monitorowany).

Miejsce z klimatem od zawsze. Lubię. Oczywiście też ulica lansu i snobizmu ale tego nie przeskoczysz. Mam sentyment od dziecka. Ciągle tu wracam. Deptak zadbany. Klimatyczny. Wzdłuż dużo wszelkiej maści knajpek, kawiarni, restauracji. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Gry dla dzieci. W które można pograć czekając na posiłek. Burgery wystarczające by nie czuc się przejedzonym.

W jednym ciągu mnóstwo restauracji i sporo sklepów, prosta trasa do molo, a można na niej spędzić długi czas.

Fajny deptak..dużo lokali. Klimat jest

Byłam tam pierwszy raz i było super 👍👍👍

Prosta droga na polo.
Po bokach restauracje i kawiarnie.