Polecam. Rejs-Lew, cena za 4 os 240 zł. Można dużo zobaczyć i posłuchać. Rejs godz. 14 powrót 15.30 w obie strony.
Andrzej Pystarek2 lata temu
Bardzo ciekawa wycieczka, wrażenia niezapomniane, warto !!!
Paweł Gawroński2 lata temu
Bardzo fajny rejs. Można sporo zobaczyć i usłyszeć. Miła załoga (pozdrawiam troskliwą Panią Kelnerkę 😀).
Ciekawe miejsca2 lata temu
Super wycieczka, mnóstwo informacji o regionie opowiadanych na żywo przez załogę, pobyt na pokładzie umijali nam również śpiewem żeglarskich utworów. Serdecznie polecamy te wycieczki.
Jar Jar2 lata temu
Przewodnik mruczał niewyraźnie oraz tak szybko na odczepnego, że prawie nie dawało się go zrozumieć. Zepsul tym cała atrakcje rejsu. (6.09.2022 kolo poludnia) Całkowite przeciwieństwo osoby z dobrą dykcja na "Czarnej Perle"
Marek Matheja2 lata temu
Polecam. Bardzo udana i dobrze zorganizowana wycieczka
Artur Rolek2 lata temu
Świetna przygoda. Rejs statkiem pirackim Galeon Lew po Martwej Wiśle w kierunku Westerplatte i z powrotem. Można coś wypić lub zjeść z okrętowej kuchni. Po drodze mija się między innymi ogromne masowce przycumowane w Stoczni remontowej (naprawdę robią wrażenie). Bardzo fajny motyw w momencie mijania bliźniaczego okrętu pirackiego o nazwie Czarna Perła, oba statki zaczynają do siebie strzelać, człowiek się nie spodziewa, robi to mega wrażenie. Osobiście polecam kupić bilet z opóźnionym powrotem, popłynąć w jedną stronę, tam wstąpić na plaże niedaleko Westerplatte i wrócić późniejszym kursem, jest szansa załapać się na powrót drugim okrętem (oba są trochę inne). W drodze powrotnej kapitan śpiewa szanty grając na gitarze.
Kama2 lata temu
Ciekawy sposób zobaczenia Gdańska i podróży na Westerplatte. Ceny biletów dość wysokie, ale raz się żyje. 😁
Można coś wypić lub zjeść z okrętowej kuchni.
Po drodze mija się między innymi ogromne masowce przycumowane w Stoczni remontowej (naprawdę robią wrażenie).
Bardzo fajny motyw w momencie mijania bliźniaczego okrętu pirackiego o nazwie Czarna Perła, oba statki zaczynają do siebie strzelać, człowiek się nie spodziewa, robi to mega wrażenie.
Osobiście polecam kupić bilet z opóźnionym powrotem, popłynąć w jedną stronę, tam wstąpić na plaże niedaleko Westerplatte i wrócić późniejszym kursem, jest szansa załapać się na powrót drugim okrętem (oba są trochę inne).
W drodze powrotnej kapitan śpiewa szanty grając na gitarze.