Przychodnia Weterynaryjna DAN-VET

Bardzo dobre wrażenie kliniki. Responsywni weterynarze. Pomimo bariery językowej mieliśmy produktywną komunikację. Zrobili USG dla mojego psa, badanie krwi i badanie moczu. Wszystko jest szybkie!

Bardzo miła obsługa, duży ruch. W związku z tym czasem trzeba chwilę dłużej poczekać. Jest parking, sklepik z produktami dla zwierząt. Jeśli chcecie zadbać o pupila, to właśnie tam znajdzedzie fachową opiekę.

Przychodnia, w ktorej pracuje Pani doktor Ania Zaranska - wspanialy, empatyczny lekarz z ogromna wiedza, ktora nie tylko profesjonalnie pomaga pacjentowi, ale takze wspiera opiekuna. Bardzo jestesmy Jej wdzieczni za opieke nad Ugusiem.
Dziekujemy tez Pani Natalii Nowak za pomoc w ustaleniu wlasciwej diety dla naszego seniora. Pozdrawiamy serdecznie :).

Jedna z najlepszych przychodni dla zwierzaków. Szkoda, że nie jest blisko Krakowa, ale "można wybaczyć" odległość, ze względu na jakość specjalistów, którzy w niej pracują.

Fachowo. Spora przychodnia. Spory parking przy obiekcie. Ja jestem bardzo zadowolony i polecam, super podejscie do zwierzaka ale moj pies raczej srednio zadowolony 🤣 chociaz wizyta byla dla jego dobra.

Bardzo dobra opieka nad zwierzakiem oraz profesjonalizm! Gorąco polecam :)

Zawsze profesjonalne podejście do klienta. Na każde pytanie zawsze otrzymujesz wyczerpujące odpowiedzi. Sklep wyposażony w dobrej jakości karmy dla naszych pupili.

Zaufałam słowom weterynarza i zostawiłam psa po wypadku, żeby sprawdzić czy nic mu nie jest. Efekt był taki, że odebrałam zwierzę w dużo gorszym stanie niż zostawilam. Przestraszone, brudne, z krwawiącą łapą i wyrwanym pazurem, który rzekomo uszkodzili podczas wyjmowania psa z klatki. Skutki tego zdarzenia mój pies odczuwa do dzisiaj. Z przykrością stwierdzam, że DanVet tylko sprawia wrażenie profesjonalnej i nowoczesnej lecznicy. Spotkałam się tam z niekompetencją i brakiem podejścia. Oczywiście za wizytę słono zapłaciłam na próżno oczekując zwrotu kosztów. Nie polecam.

Edit: dla pełni obrazu dodam, że pies jest rasy chihuahua i waży 3 kg. Ciężko jest mi sobie wyobrazić Wasz rzekomy profesjonalizm w postępowaniu z naprawdę agresywnym i niebezpiecznym psem. Jeżeli odpowiednia opieka i zabezpieczenie zwierzęcia po zabiegu nie są dla Dan Vetu istotne, a oddanie psa w dużo gorszym stanie niż przybył i wyrwanie mu pazura, nazywacie Państwo profesjonalizm i prawidłowo wykonanym zabiegiem, to radzę jeszcze głębiej zastanowić się czytającym czy skorzystać z Państwa usług. Szkoda, że tak rzetelnie informując mnie o kosztach nie dodaliscie Panstwo, że odbiorę psa przestraszonego, z krwawiącą łapą pobrudzonego krwią, moczem i wymiocinami. Co za skandaliczna odpowiedź i postawa własciciela! Warto dołożyć kilka kilometrów i zawieźć psa do Krakowa, do weterynarza z prawdziwego zdarzenia, bo szkoda zwierzaków...