Przychodnia weterynaryjna W. Dobryłko J. Lemański
al. Wojska Polskiego 92, 70-482 Szczecin, Polska
4.3
8 komentarze
CGQM+CX Szczecin, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 9–20
Wtorek: 9–20
Środa: 9–20
Czwartek: 9–20
Piątek: 9–20
Sobota: 11–18
Niedziela: 11–18
Wtorek: 9–20
Środa: 9–20
Czwartek: 9–20
Piątek: 9–20
Sobota: 11–18
Niedziela: 11–18
Lekarze zwracają się do opiekunów jakby co najmniej wykonywali tę prace za darmo i z łaską. Przekazują informacje bardzo szybko i w skomplikowany sposób, a na koniec zadają pytania dotyczące jak leczyć zwierze i człowiek siedzi osłupiony.
Do zwierzęcia podchodzą jak do bydła (nie że bydło powinno być źle traktowane) lub jak w rzeźni. Po oznajmieniu ze pies ma problemy z żołądkiem i wymiotuje, lekarz nawet nie zbadał brzucha. Zarządził badanie krwi, po którym pies mial cala zakrwawioną łapę (a ona nie wierzgała się i była bardzo cierpliwa przy całym badaniu). Przy sprawdzaniu temperatury, nie użyto żelu i włożono termometr w taki sposób, ze pies się spiął o wiele bardziej niż zazwyczaj.
U innego pacjenta widziałam jak lekarz potraktował psa który wymagał USG - zamiast poprosić właścicielkę o położenie psa na bok, złapał psa za łapy i przewrócił z zamachem na bok.
W poczekalni byłam rownież świadkiem jak kierownik przychodni zapytał inna właścicielkę z czym przyszła, ona odpowiedziała z czym, on powiedział ze to nie musi być poważne, ona zaczęła opowiadać, a on powiedział żeby się pospieszyła, bo on nie ma całego dnia.
Wychodząc z tej klinki po raz ostatni, zorientowałam się ze to ta sama klinka w której 15 lat temu mój 7-mioletni bardzo żywy pies z wynikami krwi wysokiego mocznika był leczony na wątrobę i zmarł w przeciągu tygodnia.
Ci lekarza zle traktuje zwierzęta (jak i ludzi) od lat, wiec serdecznie ich odradzam.