Niezwykle urokliwe miejsce, pełne spokoju, harmonii, zieleni i pozytywnej energii. Idealne do weekendowego wypoczynku pośród pól, łąk i lasów w których wszystkie zmysły wchodzą na wyższy poziom odbioru. Przemili właściciele są bardzo otwartymi i serdecznymi ludźmi o wyjątkowych pasjach. Miejsce które stworzyli, najlepiej oddaje ich filozofię życia oraz stosunek do otaczającej przyrody i ludzi. Oryginalne wyroby takie jak chleb, konfitury, powidła i nalewski oraz posiłki przygotowywane przez gospodarzy urzekają smakiem i aromatem. Spędzony w Ptasim Ogrodzie czas to chwilę nie do zapomnienia. Serdecznie polecam każdemu kto szuka wytchnienia od gwarnych ulic miast, codziennej gonitwy, zawodowego stresu oraz innych problemów. W Ptasim Ogrodzie czas się zatrzymuje a wszelkie problemy znikają. My z pewnością wrócimy tu jeszcze nie raz.
Aleksandra Czyrek2 lata temu
Całkiem przypadkowo trafiliśmy do Ptasiego Ogrodu... Posiadłość na końcu wsi, dojazd drogą szutrową i dalej las, więc nam, mieszczuchom już się spodobało. Po przekroczeniu bramy było jeszcze fajniej- piękny ogród, zadbany, zielony. Fantastyczni, że są takie miejsca gdzie budzi Cię śpiew ptaków a nie warkot samochodów czy dzwięk ambulansu. Magiczne, zielone, przyjazne naturze miejsce. Łóżka wygodny (osoba 1,95 m spokojnie się wyspała), przestronna kabina prysznicowa, krzesła, fotele, stoliczek, telewizja, półeczki w łazience- wszystko czego potrzeba. No i bardzo czysto ;) Mieliśmy wykupione śniadania, które podane były w kuchni letniej. Były bardzo smaczne, Pani Hanna sprawdzała co chwilę czy czegoś nie brakuje. Miejsce śniadań było urokliwe, zaraz obok oczko z rybkami i lilią wodną. Wyposażenie kuchni na biesiadę, można siedzieć całą noc... Mimo, że byliśmy bardzo krótko to ciężko nam było wyjechać- Pan Roman przepięknie opowiadał o szpakach balijskich, o hodowlach, o pasjach, o przyrodzie. Dla nas Ptasi Ogród okazał się miejscem fantastycznym, wręcz magicznym. Jest to miejsce przyjazne dziciom ;) Polecamy serdecznie wszystkim, bo sami mamy ogromną ochotę tam wrócić.
Artur Brzykcy2 lata temu
Przeurocze miejsce. Bardzo mili właściciele. Położony na uboczu, z dala od zgiełku.
Łóżka wygodny (osoba 1,95 m spokojnie się wyspała), przestronna kabina prysznicowa, krzesła, fotele, stoliczek, telewizja, półeczki w łazience- wszystko czego potrzeba. No i bardzo czysto ;)
Mieliśmy wykupione śniadania, które podane były w kuchni letniej. Były bardzo smaczne, Pani Hanna sprawdzała co chwilę czy czegoś nie brakuje. Miejsce śniadań było urokliwe, zaraz obok oczko z rybkami i lilią wodną. Wyposażenie kuchni na biesiadę, można siedzieć całą noc...
Mimo, że byliśmy bardzo krótko to ciężko nam było wyjechać- Pan Roman przepięknie opowiadał o szpakach balijskich, o hodowlach, o pasjach, o przyrodzie.
Dla nas Ptasi Ogród okazał się miejscem fantastycznym, wręcz magicznym. Jest to miejsce przyjazne dziciom ;)
Polecamy serdecznie wszystkim, bo sami mamy ogromną ochotę tam wrócić.
(Wersja oryginalna)
Fantastik!