Agat Sp. z o.o. Hotel

Czystość na najwyższym poziomie szyby pod prysznicami lśnią, obsługa przemiła. Sniadanko pyszne jajeczniczka na życzenie uwielbiam, żur był bardzo miłym zaskoczeniem na śniadaniu - pomógł mi rozruszać dzień, reszta dań beż zarzutu. Nie podpasowala mi kawa, ale ja nie jestem barista i może nie potrafię docenić tego rodzaju kawy. Jedyne co mi przeszkadzało to zapach odswiezacza w pokoju i na korytarzu był bardzo intensywny i pomimo wietrzenia w nocy znów się zintensyfikował i przemęczył mnie. Można by było zmniejszyć intensyfikację- jeśli inni również zwrócą na to uwagę.

Hotel czysty, personel bardzo uprzejmy. Daje niższa ocenę ze względu na gorsze warunki w łazience i brak klimatyzacji w każdym pokoju. Byliśmy grupą i jedni mieli klimatyzację, inni wiatrak, a niektóre osoby nie miały nic co utrudniało noc w tym upale. Jedzenie ogólnie nie jest najgorsze natomiast trzeba popracować nad mięsami. Polędwiczka bardzo twarda, nie do pokrojenia. Mięso na grillu sprawiało wrażenie odgrzanego na ruszcie, a nie świeżo upieczonego. Za barem braki alkoholu, drinków, słomek, kieliszków, soków. Brak składników do wykonania drinków z karty oraz brak możliwości wymiany soku chcąc na cokolwiek się zdecydować z pozostałego wyboru. Barman bardzo się starał, jednak nie był wyszkolony co do najprostszych napojów. Ogólnie polecam natomiast jest parę niedociągnięć, które można by było poprawić👍🏻

Hotel całkiem ładny, zadbany, czysty, wykończony z pomysłem, ma swój klimat. Ogród, grill i kręgle na plus. Cicha okolica. Brak klimatyzacji w pokoju, choć został postawiony wiatrak (panowały wysokie temperatury). Jedzenie okropnie niesmaczne, wręcz nie do zjedzenia. Zupy całkiem dobre (pomidorowa i rosół). Polędwiczka wieprzowa smakowała starym wieprzem (bez grama przesady), nie można jej było pokroić, szparagi jak trawa w dodatku rozgotowane, bez smaku, sos, który był do tego to nieporozumienie...choć chyba największym był suchy makaron w tym "daniu". Śniadanie normalne, smaczne. Pracownicy sympatyczni, pomocni i mili.

Przestrzegam osoby cierpiące na klaustrofobie, że pokój nr 136 w hotelu "Agat", to zagłębiona na ponad 1 metr poniżej poziomu terenu suterena. Pokój jest bardzo ciemny, bo nisko położone okno jest kompletnie zasłonięte gęstym szpalerem tui. Z okna pokoju 136 widać tylko tuje, ogrodzenie i nic ponadto. Recepcjonistka zlekceważyła prośbę o zamianę pokoju na inny, twierdzą, że hotel jest pełny, co nie było zgodne z rzeczywistością. Poza tym w nocy przeszkadzał w zaśnięciu niesamowicie wyjący klimatyzator umeszczony na zewnętrznej ścianie hotelu. Przestrzegam innych przed błędem, jaki popelniłem uiszczając opłatę bez uprzedniego sprawdzenia pokoju. Upartość recepcji w nierozwiązaniu problemu z felernym pokojem stanowiło przejaw chęci dokuczenia klientowi. Pytanie, czy recepcjonistka czyniło to sama z siebie, czy na czyjeś zlecenie.

Hotel robotniczy, sami pracownicy fizyczni. O godz. 7 na śniadaniu tłok niesamowity, nie da się dopchać do pożywienia. Natomiast obsługa w miarę ogarnia. Śniadania takie sobie.
Pokoje slabe, źle wygłuszone, słychać chrapanie innych gości. Drzwi nie wyciszone.
Nieprzyjemnym zdazeniem było to że w nocy w samochodzie kuna zeżarła mi przewód dolotowy do silnika.....

Byłem gościem na weselu pokoje czyste ładnie wykończone impreza dobrze obsłużona jedzenie smaczne lokalizacja bardzo dobra śniadanie pyszne obsługa pomocna ładny ogródek letni. Dobre miejsce na imprezy

Miałam przyjemność tylko raz nocować w hotelu, ale zapamiętałam ten pobyt bardzo dobrze przed wszystkim na komfort snu - bardzo wygodne łóżko. Standard pokoju wysoki, śniadanie bardzo smaczne.

Niedawno odnowiona sala z miła obsługa, jedzenie na dobrym poziomie 8/10. Bardzo ładny i zadbany ogród z nowoczesna altana. Polecam to miejsce