Jedyna zaleta tego miejsca jest taka, że zawsze tam będzie wolne miejsce, nawet w środku sezonu, myślę że zdjęcia wyjaśniają dlaczego. Przez telefon podano nam niższa cenę, po tym jak dojechaliśmy i Pani usłyszała że ciężko znaleźć nocleg, zapaliły jej sie $$$ w oczach i przy zapłacie nagle cena zmieniła się na wyższą. Ceny jak przy samym stoku, a standard tragiczny: gniazdka i rury na wierzchu, luki w wykladzinie pod którymi widać beton, przedpotopowa pościel, pełno kurzu, brudna łazienka. W opisie miejsca w innym serwisie jest informacja o wifi... nie ma tam i nie było internetu.
Jest OK.