Gościniec z widokiem

Chciałbym podzielić się na świeżo wrażeniami. Generalnie najwiekszym atutem domku jest jego położenie oraz ekspozycja na połoniny. Byliśmy w domku przez tydzień w beznadziejną pogodę a mimo to jego położenie jest w stanie wynagrodzić niedobory aury.
Piszę tę opinię ponieważ byliśmy trochę ostrożni po przeczytaniu powyższych ale zdecydowanie nie żałujemy pobytu w Gościńcu.
Po pierwsze - wynajęliśmy cały dom mając pod opieką dwoje dwuletnich dzieci i bawiły się one doskonale. Nie było żadnych problemów. Jeden z domów ogrzewany jest kozą - co jest normalne w Bieszczadach - ale przy odrobinie inwencji da się to ogrodzić aby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy. Zgadza się że gdzieniegdzie są jakieś niedoróbki wykończenia ale ... serio? co z tego? Właścicielka zamontowała router LTE na naszą prośbę - oczywiście zasięg bywa problemem ale kto chciał to sobie poradził.Jeśli oczekujesz że będzie perfect to jedź do Arłamowa. Na plus mogę wymienić - było przyzwoicie czysto, była pralka (w jednej połówce), czajnik, płyta, grill, bramka do gry w piłkę, paletki, grill, suche drewno do kozy/ogniska. Kuchnia zaopatrzona - sól, cukier, herbaty, otwieracz do wina itp. Jest fajne wyjście na Małe Jasło (1h) i można też tzw. stokówką przejść do Cisnej (1h). 10 min w dół stacja kolejki leśnej.
Wstajesz sobie rano, wychodzisz na taras, patrzysz na połoniny a na łące obok pasą się konie. Poza tym i 3 dachów w oddali nie widzisz nic...

Na minus... po kilkudniowych ulewach woda w kranie była lekko żółta - nie wiedzieliśmy czy to jest problem czy nie.

Można powiedzieć .... gościniec straconych szans. Potwierdzam to co pisał jeden z przedmówców. Dom .... prowizorka w wielu aspektach. Brak wykończeń, schody wejściowe - wchodzisz na własne ryzyko. Drzwi zamontowane tak, że ciągle się zamykają. Zniszczone, rozchodzące się panele. Gniazdka pozaklejane. Wyposażenie kuchni słabiutkie. Obejście zaniedbane. Dziura w murawie na ognisko i 2 deski jako ławki. Przed wejściem stara przyczepa kempingowa i wątpliwej urody blaszak. Można powiedzieć ...... koleś się czepia. Nie, za niemałe pieniądze za wynajem oczekuję po prostu czegoś znacznie lepszego. Nie polecam.
Plus za położenie i ładne sypialnie na górze (w których i tak spędza się mało czasu). Największy plus dla osoby Pani E ... :-) - opiekunki domu, nie właścicielki.

Po opiniach jakie przeczytałem przed odwiedzeniem tego miejsca spodziewałem się naprawdę czegoś słabego, ale już po chwili od wejścia doszliśmy do wniosku, że kilka osób dających słabą ocenę pomyliło Bieszczady w wariancie ekonomicznym z hotelem 5 gwiazdkowym. Jak dla mnie cena adekwatna do standardu. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Jeśli cenisz sobie ciszę i prawdziwy relaks, to nie znajdziesz chyba nic lepszego. Z tarasu widok na 3 najpiękniejsze miejsca Bieszczad. Pojadę tam jeszcze, napewno.

Wspaniałe miejsce na odpoczynek, z dala od zatłoczonych, popularnych "super miejsc". Z tarasu piękny widok na połoniny, dobre oko zauważy krzyż na Smerek'u. Nocą pięknie widać gwiazdy... W chacie czułem odrobinę klimatu starego schroniska - może dzięki pięknym, surowym schodom na piętro... Żal stamtąd odjeżdżać.

Miejsce ma klimat, ale sam dom i działka pozostawiają sporo do życzenia. Od 3 lat w wyposażeniu i wykończeniu nic na lepiej się nie zmieniło.

Jedna gwiazka za ogólne wrażenie. Jedyny plus to widok. Reszta niestety do poprawy. Dom niedokończony - prowizorka: na gniazdkach taśmy, dziury w ścianach maskowane plakatami, zakrętki od napojów w dziurach, pojawiająca się woda na podłodze, "ala" schodki wejściowe zaraz ulegną złamaniu, parapety i okna nieobrobione - wszędzie dziury, itd. No i woda - smród nie do wytrzymania!!
Druga gwiazdka dla Pani Emili, która na miejscu dogląda miejsce (nie jest właścicielką) - bardzo, miła życzliwa osoba.

Super miejsce, bardzo ładny domek. Cisza i spokoj. Jesteśmy zachwyceni widokami i okolicą. Na pewno tu wrocimy:)

Mega miejsce z bieszczadzkim klimatem. Mozliwosc zrobienia ognicha i bliskosc do lasu obfitujacego w grzyby to dodatkowe atuty