Poczta Polska

Paczka piorytet 2 tygodnie czekania i nic. W skrzynce pocztowej pusto, a w domu zawsze ktoś był. Po wyjaśnieniu sprawy na innej poczcie okazało się że podobno paczka była 2 razy awizowana tylko co z tego jak w skrzynce pocztowej avizo brak a nikt w żaden inny sposób nie poinformował o przesyłce ani jej nie doręczył. Żeby listonosz był tak leniwy żeby nawet avizo nie wrzucił do skrzynki ??!

Paczka przyjęta do oddziału będąc na miejscu odsyłają by dzwonić na obsługę zaplecza by znieśli paczkę przez ponad 2 godziny nikt z łaski swojej nie odbiera telefonu jedna wielka porażka nie polecam po raz ostatni skorzystałem z tego oddziału.

A ja się nie zgodzę ze złymi opiniami na temat poczty przy dworcu. Moja paczka utknęła w DER, a był dzień przed świętami więc nie było możliwości by dostarczyli ją do poczty osiedlowej, wystarczy grzecznie zapytać telefonicznie, poprosić i paczkę wyniosła mi Pani z działu ekspedycyjno rozdzielczego czyli DER Radom.

Co do obsługi, nie mogę narzekać, są osoby miłe i mniej uprzejmie. Ochrona nadgorliwa, nie można zrobić zdjęcia książki czy zabawki na półkach, bo zaraz się zlecą i posadzą cię o planowanie zamachu 😂 poczta działa długo, jeśli ktoś chcę by list jak najszybciej dotarł to najlepiej wysłać go tutaj, najlepiej przed godziną 15-18, różne wersje słyszałem od pracowników

Dzwońie cały dzień i nic.Jestem niepełnosprawny na wózku i dotarcie na pocztę to straszny wysiłek a chciałem tylko coś sprawdzić.

p. Robert Czarnecki zachowuje się w sposób chamski i arogancki, twierdzi że może sobie pozwolić na takie decyzje jak nie doręczanie paczek, czuje się bezkarny mówiąc o tym że nie ma nad nim żadnego przełożonego i że on jest najważniejszą osobą w tym urzędzie. Czy Poczta Polska może sobie pozwolić na niedoręczanie przesyłek? Czy takie traktowanie swoich klientów jest normalne? takie czasy już chyba minęły, być może ten urząd się cofa?

Brak kontaktu z zapleczem w sprawie odbioru paczki

Dramat! Godzina 18, kolejka jak za kiełbasą w stanie wojennym a czynne 1! okienko!!! A pozostałe łanie z obsługi przechadzają się jakby żyły w innej strefie czasowej!

Dramat. Mówią że nie da się wysłać paczki do Irlandii, idziesz na inną pocztę i wysyłasz bez problemu. Tam chyba pracują ludzie z łapanki na ulicy. Ewentualnie wyznają myślenie: czy się stoi czy się leży wypłata się należy