Czarny Potok

Daję piątkę dla Motywacji. Generalnie polecam. Wystrój klimatyczny- wypchane ptaki, kołowrotki, drewniane rzeźby, strumyk, akwarium, kominek. Taki mieszmasz 😁
Zalety:
Klimat, miła obsługa, jedzenie pyszne, staropolskie. Narzekać mogą mieszczuchy co nie wiedzą jak smakuje smażona cebula, gulasz jak świeżynka do klusek śląskich, pyszne pierogi, karta odpowiedniej wielkości.
Wady:
Mało stolików, długo trzeba czekać na obsługę, obsługa zaciąga po ukraińsku, chaos w wystroju, generalnie lokal wymaga odświeżenia.

Spokojne przyjazne miejsce, przytulne wnętrze, uprzejme Panie obsługujące i menu bardzo pasujące do tradycji regionu. Zawsze jestem najedzona obojętnie czego bym nie zamówiła :)) aczkolwiek brak 5 gwiazdki to skutek trochę zbyt małych porcji niekiedy. Nakładajcie śmiało, odważnie bo jedzenie jest naprawdę dobre :) na pewno odwiedzę jeszcze wielokrotnie odwiedzając cudowną spokojną Czerniawę i Izerki

Super miejsce, bardzo dobre jedzenie (szczególnie surówka z marchewki😜) miła obsługa, bardzo przyjemna atmosfera, dobra lokalizacja,parking.
Polecam!

Jedzenie smaczne, porcje rozsądnej wielkości i dobrym stosunku do ceny. Jeśli ktoś ceni sobie długie oczekiwanie w miłym i spokojnym miejscu to polecam 😉

Po kilku wizytach w Czarnym Potoku mogę powiedzieć, że nie jest źle, aczkolwiek trzeba zaznaczyć, iż można byłoby podwyższyć jakość obsługi. Chodzi mi przede wszystkim o podejście do klienta. Czas realizacji zamówienia również mógłby być krótszy, choć bywałem w restauracjach, w których czekało się dłużej. Do smaku serwowanych potraw raczej nie można mieć większych zastrzeżeń. Wystrój wnętrza jest ciekawy, miło się tam przebywa. Lokalizacja restauracji także jest O.K., bo z dala od miejskiego zgiełku i z możliwością zaparkowania samochodu.

Kelnerce udało nam się pomylić nasze zamówienie kilka razy, mimo zapisywania i powtarzania. Póżniej musieliśmy też osobno przypominać poszczególne dania drugiej pani, która była też chyba kucharką (?). Na dania czekaliśmy z godzinę (mimo, że oprócz naszego tylko jeszcze jeden stół był zajęty), w tym jedna osoba zdążyła już dawno zjeść za nim reszta dostała. Kelnerka nie miała pojęcia co mają na stanie - co najmniej kilku rzeczy z menu nie można było zamówić, i w miarę czekania trzeba było stopniowo zmieniać swoje zamówienie. Samo menu bardzo ograniczone, po dwa dania mięsne i rybne. Z "dodatków" tylko frytki (w tej kategorii na liście znalazły się jeszcze tylko pieczywo czosnkowe i coś jeszcze). Ziemniaków brak, można było wybrać właśnie tylko frytki, których ilość była zatrważająca a jakość jeszcze gorsza. Ogólna jakość otrzymanego jedzenia wskazywała na to, że tamtego dnia (a był to sylwester) do garów stanęła osoba, która o gotowaniu (profesjonalnym) nie ma za bardzo pojęcia. Zamówione polędwiczki z kurczaka z frytkami wyglądały (i smakowały) jak coś co każdy pierwszy lepszy student może upichcić po pierwszym miesiącu samodzielnego życia - jadalne, ale nie takie jakości oczekuje się w restauracji jeszcze za to płacąc. To chyba najgorsza rzecz jaką zjadłam w restauracji od kiedy pamiętam. Pomimo małej ilości gości w lokalu nie uwijano się ani z gotowaniem ani ze sprzątaniem. Nie polecam

Gwiazdka za panią z obsługi i to tyle. Kuchnia słabiutka - kluski nieświeże z mikrofali i suche, dania mało ciepłe, wydawane na oszołoma. jeden zjadł, drugi dostał dopiero. gulasz to nie gulasz, placki słabe. ryba całkiem dobra, i pierogi się bronią... ale to za mało.

Długi czas oczekiwania na zamówienie (1h), mimo że innych gości nie było. Obsługa miła. Frappe z dodatkiem soku z czarnej porzeczki było nie do wypicia. W karcie nie było o tym wspomniane (kelnerka stwierdziła, że tak się robi klasyczne Frappe).Jedzenie. bardzo przeciętne. Surówki, miały podejrzany smak. Smakowały jakby były zepsute. Nie polecam.