Gabinet Weterynaryjny Dobry Weterynarz

Pani Ula ma dobre podejście i jest super człowiekiem, chodziliśmy do niej wiele lat, jednak zawsze były to przeziębiania itd. Niedawno pojawił się poważniejszy problem, kot miał problemy kuwetowe, zostały wyciśnięte gruczoły i zrobione badania z których nic nie wyszło. Problem się trochę zmniejszył, ale nadal występował. Poszliśmy na kontrolę i jedyne, co usłyszeliśmy od pani weterynarz, to że „widocznie coś jej przeszkadza” i do widzenia. Poszliśmy do innego weterynarza i ten od razu zlecił badania, z których wyszedł posażyt i kot dostał antybiotyk. Widocznie pani Ula jest specjalistą, ale tylko jeśli trzeba podać lek na katar…

Nie polecam tej kliniki. Drugi raz zdarzyło się, że mój pies dostał leki po których szybko musiałam udać się do kliniki całodobowej, ponieważ za pierwszym razem podano za mocny antybiotyk po czym pies ledwo żył, kolejnym razem podano szczepionkę na wściekliznę po której również dostał mocnych powikłań, przy czym po szczepieniu oznajmiono mi, że szczepionka jest nowa/inna i trzeba obserwować zachowanie pieska. Masakra.

Najlepszy weterynarz! Pani Ula jest niezastąpiona a przy tym stawia wyważone diagnozy, zawsze spokojnie, rzeczowo i życzliwie.

Pani Ula to najlepszy weterynarz na świecie ! Ma podejście do zwierząt i umie rozmawiać z ich właścicielami

Polecam gabinet, miłe i pomocne Panie z dobrym podejściem do zwierzaczków

Do ceny nie mam zastrzeżeń. Samo badanie i diagnoza średnio.

Pani Ula to jedena z najlepszych lekarzy weterynarii z jakimi się do tej pory spotkałem. Ma unikatowe podejście do zwierzaków, które sprawia, że są zrelaksowane w czasie wizyt. Ceny bardzo przystępne, terminy krótkie. Jeśli coś się dzieje, najlepiej zadzwonić, Pani Ula chętnie pomoże, zostanie dłużej jeśli trzeba. Moje 13+ letnie kotki goraco polecają :)

Średnio polecam. Czas oczekiwania na umówioną wizytę to AŻ 2 godziny. A dlatego, że zamiast przyjmować pacjentów w kolejce, w pierwszej kolejności idą osoby chcące oddać próbki, których jest mnóstwo. A przecież zwierzę siedzące w kolejce się bardziej stresuje, niż ktoś, kto oddaje próbkę. Przy czym przyjęcie jednej z próbek trwało około 30 min. Sama wizyta nieco uratowała całość, ale ja niestety nie trafiłam na zbyt czysty gabinet.