/Greater Poland Voivodeship/Szpital

Szpital Pomnik Chrztu Polski

Świętego Jana 9, 62-200 Gniezno, Polska

Szpital Pomnik Chrztu Polski
Szpital
3.5
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
GHQW+9M Gniezno, Polska
+48 61 222 80 00
szpitalpomnik.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Napisz recenzję
Marcin Praczyk
Marcin Praczyk2 lata temu
Bóg jest dobry! Mój syn dobrze zareagował na leki i po spędzeniu dwóch nocy w szpitalu zespół lekarzy zdecydował, że może powrócić do domu! W tym miejscu chciałbym ogromnie podziękować Szpitalowi Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie za skuteczne leczenie, sympatię i całą życzliwość, jaką okazały nam w tym czasie panie lekarki oraz pielęgniarki. Jest to szpital publiczny w Polsce i chociaż szpitale publiczne mają różne opinie - ten był czysty, niczego nie brakowało, byliśmy dobrze traktowani i wyjeżdżamy stąd z dobrymi wspomnieniami. Jeśli zamierzasz zachorować w Polsce - życzę Ci tego samego poziomu świadczonych usług i wsparcia, jesteście cudowni ❤️
Anna Malczewska
Anna Malczewska2 lata temu
Niespełna dwa tygodnie temu w szpitalu przyszła na świat moja córeczka. Poród przebiegł w bardzo pozytywnej atmosferze. Nowy szpital od samej izby przyjęć po porodówkę i oddział położniczy na prawdę ma godne warunki do przyjmowania dzieci na świat. Panie położne bardzo miłe , zawsze służyły pomocą, lekarze tez byli w stosunku do mnie uprzejmi. Osobiście polecam
Anna Kolińska
Anna Kolińska2 lata temu
Odniosę się do SOR i kardiologii:

Pacjent nie jest traktowany holistycznie (konsultacja ortopedy nie została przeprowadzona mimo ogromnego bólu pacjentki, bo „to jest kardiologia” - dopiero jak się uparliśmy to do konsultacji doszło i okazało się, że przyczyną potwornego bólu był połamany kręgosłup).
Odmówiono zmiany leków przeciwbólowych na mocniejsze, bo „szpital nie ma morfiny”, co wydaje się wręcz niemożliwe (medycznych przeciwwskazań do wdrożenia mocniejszych środków nie było).

Kontakt z rodziną fatalny (i telefoniczny i osobisty), jedynie rezydent Jakub wykazał ludzkie podejście. Poza nim - traktowanie rodziny opryskliwie i z wyższością. Rozmowa oczywiście zmienia się o 180 stopni, kiedy zamiast rodziny skontaktuje się ze szpitalem zaprzyjaźniony lekarz - nagle wszystko wiadomo o pacjencie, bo rozmawia równy z równym i ton wyższości znika. Przykre, że rodzina jest traktowana jak zło konieczne.
Sam szpital ładny, nowy, pokój wygodny i z pięknym widokiem, ale jest to niczym w porównaniu z traktowaniem rodziny, jakiego doswiadczylismy.
Natalia Leśniczak
Natalia Leśniczak2 lata temu
Trafiłam z synem w poniedziałek 10.10 na sor z podejrzeniem arytmii serca, natychmiastowe ekg, położenie na sali obserwacyjnej sor, zlecone badania i okazalo sie ze cukier 370. Natychmiastowa reakcja i przewiezienie na dzieciecy a rano do poznania. Opieka bardzo dobra, pielęgniarki delikatne i uprzejme, az syn chwalił ze taka fajna kadra. Wszystko wyjaśnione i wytłumaczone. Na dzieciecym bardzo miła doktor i pielęgniarki z sercem. Dziekuje za opiekę, dzieki wam zdiagnozowałam cukrzyce jeszcze zanim doszlo do kwasicy.
Krzysztof
Krzysztof2 lata temu
Piękny nowiutki szpital byłem w pierwszym dniu działalności miła obsługa ale potrzeba trochę czasu aby się dobrze odnaleźli w tych nowych salach
Jeden Jeden
Jeden Jeden2 lata temu
Szpital a dokładniej oddział ginekologiczno położniczy prawie, że idealny. Wystarczy zmienić tylko obecnego ordynatora Gliniewicza) i będzie super.
Niestety pan doktor chyba zapomina, że pracuje w dużej mierze z kobietami w ciąży /po porodach/ poronieniach i przydałoby się być chociaż odrobinę empatyczny, miły i wyrozumiały, a nie traktować kobiety jak podludzi. Szkoda, też, że panie położne w obecności ordynatora zmieniają się w obschłe, wredne piguły.
Poza tym w końcu warunki na miarę xxl wieku.
Natasza Gadzinska
Natasza Gadzinska2 lata temu
Personel zachowuję się jakby sam dzieci nie miał wyzywa że dzieci biegają rodzica zwraca uwagę że nie pilnują dzieci same niech się wezmą do roboty
Marysia Wu
Marysia Wu2 lata temu
Babcia została przewieziona do szpitala rano, zrobiono jej szczegółowe badania, a później została odwieziona karetką z powrotem do domu. Mówiła, że wszyscy byli bardzo grzeczni. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc i podejrzewamy, że było to nie lada wyzwaniem.
Zalecane lokalizacje