Hotel Smile Szczawnica

Byliśmy w hotelu na tygodniowym urlopie i możemu polecić. Jak na 3 * pokój "lux" w odnowionej części hotelu - był naprawdę lux. Wszystko nowe, duże wygodne łóżko, duży balkon z przepięknym widokiem i elegancka łazienka. Wyżywienie 4+, sniadania urozmaicone, obiady trochę mniej ale smaczne, zawsze było co zjeść;) w basenie woda trochę za zimna, z małym dzieckiem basenowanie nie było przyjemnością ale dorosły sobie popływa;) jak na 3* nie ma co się przyczepić. Świetna baza wypadowa na wycieczki. Przy głównej drodze Szczawnicy, dla osób mieszkających poza miastem może się wydawać głośno. Natomiast wieczorami słychać szum dunajca.

Hotel oceniam bardzo dobrze. Ładny pokój, mimo, że mały był jednak wygodny. Łazienka niestety za mała i trzeba było uważać, aby nie uderzyć się o umywalkę. Hotel ma dziwny układ,
można się zgubić, a winda jest dopiero od 1 piętra. Jedzenie na plus, bufet to dobry pomysł, każdy mógł wybrać to co chce, wszystko smaczne, nie mogłam na nic narzekać. Hotel znajduje się przy ruchliwej ulicy, ale okna skutecznie wyciszają hałas, pokoje również wyciszone co rzadko się zdarza w hotelach. Warto by jednak naprawić gniazdka w pokoju. Obsługa powinna też zwracać uwagę na gości palących na balkonie pomimo zakazu. Fajna sala rekreacyjna z bilardem oraz restauracja z widokiem na góry. Jestem bardzo zadowolona z całego pobytu.

Już na samym wstępie byliśmy bardzo miło przywitani ,a nasza grupa składała się z ośmiu osób. Pokoje przestronne i bardzo ładnie urządzone. Temperatura w hotelu przeszła nasze oczekiwania w dobie kryzysu energetycznego, było bardzo ciepło i przyjemnie. Jedzenie pyszne ( z małą wpadką ale miły pan kelner szybko się zrehabilitował) . Dziękujemy i pozdrawiamy. Na pewno będziemy polecać sam hotel jak i obsługę

Restauracja to dramat. Reklamuje się również jako naleśnikarnia lecz dużoz nia wspolnego nie ma. Zamówiliśmy całą rodziną naleśniki ,lecz to co dostaliśmy to jakaś tragedia. Przy zamawianiu zapytaliśmy czy dorosła osoba naje się naleśnikami na słodko z lodami a kelnerka odpowiedziała że owszem. Natomiast porcja nadawała się najwyżej na deser. Suchy naleśnik a na nim trzy gałki lodów. Naleśniki podano nam z 25 minutowym odstępem. Połowa rodziny zdążyła już zjeść a druga połowa nawet nie dostała jedzenia. Zapłaciliśmy prawie 180zł za jedzenie którym nie było możliwości się najeść. Jedynie lemoniada była dobra.

Bardzo niemiła obsługa - na początku zarzucono mi, że pokój był nie opłacony co oczywiście było kłamstwem i niedopatrzeniem hotelu - potem z łaską dostałem informacje o której jest śniadanie. Na balkonie mojego pokoju było gniazdo os. Z dość dużą niechęcią zamieniono mi pokój na inny - po tekście - „to pan se sprawdzi czy ten drugi jest posprzątany?” - ja miałem to robić!- DNO! A na koniec przy wymeldowaniu klucz zostawiłem na recepcji bez do widzenia bo pani nie raczyła podejść. Chociaż faktycznie w tej sytuacji do widzenia byłoby nie na miejscu. Serdecznie odradzam wszelkich wizyt w tym miejscu🙋‍♂️

Wahałem się pomiędzy 4 a 3 gwiazdkami, ale posiłki szczególnie obiadokolacja obniża poziom tego obiektu.
Minusy- posiłki szczególnie obiadokolacja, bufet polega na tym że możesz coś wybrać a jak coś wybrać jak jest jedno mięso? Czyli dania serwowane tylko sam sobie musisz nałożyć i jeszcze smakiem się nie broni, winda na 1 pietrze, basen ( minibasen) czynny od 16 do 21, spora odległość od centrum. Plusy- duże przestronne pokoje, miła obsługa.

Po pobycie w Hotelu Smile mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony całkiem duże pokoje, nienajgorzej posprzątane i niezłe jedzenie, choć mało różnorodne. Z drugiej strony obsługa popsuła pierwsze dobre wrażenie.
Podczas wyboru oferty zdecydowaliśmy się na wariant z 3 daniową kolacją serwowaną (nieco droższy od podstawowej wersji z bufetem), która jak sie okazało byla tylko błędem, bo w tej chwili nie oferuja czegos takiego, pan miał skontaktować się z szefostwem, jak to rozwiązać, zostało to przemilczane. (Zamawialismy przez oficjalny system rezerwacji na stronie hotelu) Według oferty obiadokolacja miała byc dostępna w godzinach 16-19, a była 16-18, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu, popsuło nam to nasze plany.
Na basenie ciągle nie było ręczników, musieliśmy używać swoich, a połowa urządzeń nie działała, mimo że obłożenie hotelu było duże.
Gdy chcieliśmy wypozyczyc szlafroki do wyjść na basen, dostalismy informację, ze kaucja za nie to 100zl, na drugi dzien podczas zwracania szlafroków okazało się, ze tylko 160zł jest do zwrotu, bo 20zl z "kaucji" to oplata za uzywanie.
Hotel zdecydowanie nie jest tani, w podobnych cenach bylismy w wielu znacznie lepszych miejscach i nie mieliśmy ukrytych kosztów, czy niezrealizowanych usług, jak tutaj.

Pobyt w hotelu uważam za udany. Pokój był czysty i ładny. Jedzenie smaczne i różnorodne - zwłaszcza śniadania. Obsługa hotelu miła. Podczas posiłków na bieżąco były sprzątane stoliki i donoszono jedzenie na szwedzki stół. Jedyny minus jak dla mnie to grota solna - bliskie sąsiedztwo basenu sprawia, że czuć tam tylko chlor. Po kilku minutach opuściliśmy ją. Spodziewałam się klimatycznego miejsca z przyjemną muzyką, a doświadczyłam wrzasków z basenu i okropnego smrodu chloru. Wyjątkowo nie toleruje tego "zapachu".