Restauracja Pyszna Stajenka

Przyjemny lokal typu góralska chata, do którego wstąpiliśmy w niedzielę, w drodze powrotnej do domu. Wbrew internetowej informacji o możliwym długim oczekiwaniu na zamówione jedzenie (w czasie weekendu) zupa została podana w czasie nie dłuższym niż 5 min, a po ok. 10 min po zjedzeniu zupy zostały podane dania główne. Żurek ugotowany na bogato, z dodatkiem wędlin i jajka. Doskonały w smaku. Krem z czosnku z chipsami z wędzonki i paluchem francuskim. Bardzo delikatny w smaku. Jako dania główne "wystąpiły" gołąbek z pęczakiem i policzkami wołowymi oraz placek "Po zbóju". Gołąbek (a właściwie dwa) smaczny stosunkowo delikatny w smaku, natomiast placek ziemniaczany z gulaszem wołowym, podany z kleksem śmietany i doskonałym kiszonym ogórkiem mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. O czym warto wspomnieć - jeśli placek, to bez zupy, bo porcja świetnie wysmażonego placka przygotowana jest dla bardzo wielkiego zbója :) Niestety 1/3 dania została na talerzu.

Proszenie się kelnerki o przyjęcie zamówienia w momencie gdy ruch jest słaby to przesada. Zresztą Pani kilka stolików dalej również musiała się upomnieć. Jakby tego było mało 2 razy pomylenie zamówienia kelnerka przynosi inne napoje niż zamówiliśmy, pół godz później inne dania niż zamówione . Co już zepsuło nastrój. Jedzenie : ja zamówiłam łososia łosoś był dobry ale jak za tą cenę bardzo mało warzyw i cebula która kompletnie nie pasuje do ryby .... Mąż zamówił kluski z rolada kluski dobre ale cebula w roladzie ??? Zepsuła cały smak rolady , cała rolada była czuć cebulą i nic poza tym . Jeśli ceny macie powyżej średnich to obsługę powinniście mieć na wysokim poziomie a nie nieogarnięte kelnerki . Wstyd. Nie polecimy i nie wrócimy.

Osobiście byłam tylko na kolacji, nie korzystałam z hotelu wiec będzie to opinia dotycząca tylko restauracji.Dałam jedną gwiazdkę wyłącznie za wystrój. Ja zamówiłam smażonego oscypka, pierogi z gęsiny w sosie pomarańczowym a na deser placek śliwkowy wszystko było pyszne lecz inne Dania były niedobre m.in rosół smakował jakby była to woda z kostką rosołową, gołąbek z pęczakiem miał w środku 70% pęczaku i 30% mięsa moim zdaniem powinno być na odwrót, smakowało to źle. Do tego w czasie kolacji przychodziło do nas 5 różnych kelnerek i nasze zamówienia się pomieszały.

Wybraliśmy się na obiad. Zamówiliśmy zupę i drugie danie. Niestety już rozczarowanie. Ja z córką dostaliśmy pierwsze danie razem, a mąż długo czekał na swoje. Gdy my już konczylysmy, on dopiero otrzymał zupę. Bogracz letni bez podpalonej świeczki pod kociołkiem. Kluseczek w nim lupą można było szukać. Drugie danie syte, dość duże porcje. I smaczne. Mięso mięciutkie, aż się rozpadało . Obsługa fatalna. Kelnerki niby się kręcą, ale ciągle gdzieś uciekają. Z obserwacji i swoim doświadczeniu, mogę powiedzieć, że trzeba je ,,łapać,, by poprosić o coś. Byliśmy raz i starczy. Wiele szumu o nic. Nie wrócimy.

W restauracji Pyszna Stajenka byliśmy z mężem nie raz. Zwykle z okazji swoich ważniejszych dni w życiu. Ani razu się nie zawiedliśmy. Obsługa miła i profesjonalna w tym co robią. Dani? SMACZNE! Najedzeni do syta. Mąż zwykle stawia na klasykę, natomiast ja lubię posmakować różnych dań. W dniu dzisiejszym zamówiliśmy rosół z gęsiny i tradycyjny. Oba bardzo smaczne. Drugie danie rolada i kurczak w parmezanie. Wizerunkowo jak i smakowo wybitnie. Polecamy tą restauracje z czystym sumieniem.

Bardzo fajny wystrój co tworzy miły klimat. Obsługa ok, ale nie tryska pozytywną energią i uśmiechem. Jedliśmy placek i danie dnia golonko. Placek ok, ale golonko baaaaardzo suche (cena dania 68 zł) nie było do zjedzenia....... próbowałam że wszystkich stron, ale ewidentnie przesuszone. Kapustka pyszna.

Jedzenie bardzo dobre (poza zupą pomidorową, naprawdę tragedia, cukier zgrzytał na zębach).
Na przystawkę zamówiliśmy pasztet, bardzo duża porcja z fantastycznymi dodatkami, polecam to danie.
Na danie główne roladę. Rolada dobra, bez udziwnień, domowa. Kluski śląskie rewelacyjne. Porcja bardzo duża.
Pierogi domowe, bardzo dobrze okraszone.
Ciasto stanowi fantastyczne uzupełnienie popołudnia.
Ceny bardzo przystępne.
Cudowna, bardzo miła obsługa, Panie uśmiechnięte, pomocne.
Polecam to miejsce na niedzielny obiad.

Bardzo sympatyczna obsługa, czysty pokój, śniadanie tak duże, że nie dałem rady zjeść i bardzo fajny klimat restauracji. Dania obiadowe są smaczne i pięknie podane ale jak dla mnie za mało doprawione (nie krytykuję, każdy ma inny smak, a każdemu ciężko dogodzić). Na zdjęciach rolada z kluskami śląskimi, krem czosnkowy i śniadanie