Schronisko Szwajcarka

Sklep dobrze wyposazony, mieli magnesy na lodowke, napoje i przekaski. Sympatyczna obsluga. Dobre miejsce na postoj kwadrans od wejscia na szlak od drogi, ale mozna tez zaparkowac przy samym schronisku i wjechac. Duzo miejsc do siedzenia, toj toje bezplatne, a takze miejsce na ognisko. Znak przy schronisku wskazuje krzyzowki na wiele szlakow, do Sokolika okolo pol godziny od schroniska sympatycznym urozmaiconym widokowo szlakiem.

Klimatyczne małe schronisko. Położone w ustronnym miejscu. Nie korzystałem z noclegów w w/w obiekcie więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jakości noclegów. Na miejscu bar gdzie można smacznie zjeść i coś wypić. Cenowo jak na schronisko spoko. Pierogi ruskie dobre. Mogę spokojnie polecić. Parking obok schroniska jednak dojazd dość ciężki jak na zwykłe auto osobowe. W sezonie 2022 kosztował 30pln.

Pierogi z mięsem nie były doprawione, były posypane smażoną cebulą wyciągniętą z lodówki. Pierogi miały smak samego ciasta u ta cebulka nawet nie odgrzana, za to pajda chleba była dobra, dobry ogórek w zestawie. Ceny pierogów zbyt wygórowanę jak za ich jakość i ilość, 25 zł za niewielką porcję pierogów mięsnych bez smaku, tosty były miękkie jakby byly odgrzewane w mikrofalóce, nie jestem zadowolony z jedzenia w tym miejscu.

Świetna baza wypadowa na piesze szlaki prowadzące do pięknych miejsc. W jeden dzień można zwiedzić kilka szczytów. Niestety trafiliśmy na wyjazd integracyjny jakiejś firmy i nie zaznaliśmy spokoju w nocy. Jednak obsługa stanęła na wysokości zadania i ekipa z rana wyleciała. Myślę, że takie incydenty to rzadkość i z czystym sumieniem daję 5 gwiazdek.

Schronisko kameralne, miejsca noclegowe w osobnym budynku, w salach kilkuosobowych. Zimą ciepło. Do wieczora jest możliwość spędzenia czasu w głównym budynku, w sali z piecem. Większe zorganizowane grupy turystów tylko w sezonie letnim, z namiotami. Jest miejsce na ognisko.

Klimatyczne schronisko. Można tam dojechać samochodem, ale leśna droga jest dość wyboista. Jedzenie smaczne, ceny jak w schronisku. Bigos, tosty, pomidorówka ok. Można zakupić drobne pamiątki. Przed schroniskiem wyjście na szlaki, polanka, parking, nieopodal toj toj- zapachy nieciekawe.

Jedzenie tragedia,tak jak w powyższych komentarzach, nie bierzcie nigdy "pajdy".
Dostaliśmy czerstwą bułkę paryską posmarowaną starym smalcem, zero smaku, jedynie ogórek uratował sytuacje.
Klimat miejsca świetny, czysto i przytulnie.

Schronisko znajduje się na trasie do Krzyżnej Góry i Sokolika. Bardzo miła obsługa, przystępne ceny, tylko opłata 30 zł za parking to troszkę przesada – gdyby było 15 zł było by super.